Numer 12 z dnia 20 marca 2007 r.
hm. Paweł Wieczorek KOHUB
Wszystko już było, jak powiedział Ben Akiba. Ów tytułowy jegomość nie ma nic wspólnego z Bin Ladenem, ani innymi muzułmańskimi ekstremistami, powiem więcej, stoi im wbrew, bo był Żydem. Ale mniejsza o genealogię, ważne, że wsławił się trafnymi, odkrywczymi powiedzonkami, znacznie mądrzejszymi niż moje „stać wbrew”. Dlatego go cytuję.
Wszystko już było w harcerstwie. Na przykład pryncypialne dyskusje. Ten mądrze prawi, i ów mądrze prawi, nawet jeśli się zupełnie ze sobą nie zgadzają, widać to wyraźnie w bieżącym numerze POBUDKI (czy POBUDKA bieży? Wątpię, Ben Akiba na pewno nazwałby to lepiej). Po co zatem wyważamy otwarte drzwi? Głupiego robota.
- Szczegóły
- Odsłon: 4906
hm. Andrzej Glass
22 lutego to międzynarodowy skautowy Dzień Myśli Braterskiej. W tym dniu skauci na całym świecie przesyłają sobie bratnie pozdrowienia. Skąd się wziął taki pomysł międzynarodowego braterstwa?
W Ewangelii wg św. Jana o Ostatniej Wieczerzy czytamy: (J 13.35) Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali , a nieco później Chrystus mówi: (J 17, 20-21) A nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie, aby wszyscy stanowili jedno. Wyrazem miłości chrześcijańskiej ma być także jedność z innymi ludźmi.
- Szczegóły
- Odsłon: 14837
- Szczegóły
- Odsłon: 22678
hm. Rafał Ryszka
Tekst dotyczy artykuł hm. Marka Gajdzińskiego w ostatnim numerze „Pobudki" „Sylwetka instruktora - mistrz czy wódz". Pobudka - obudziła i pobudziła mnie do polemiki z Autorem.
Po pierwsze, niepokoi mnie małe zamieszanie wokół pojęć które pojawiło się w tym ciekawym tekście. Brak jakiegoś porządku i ładu językowego. Nie wiem czy autor przedstawia swój pogląd, subiektywne odczucie jak rozumie pojęcie „wodza" i „mistrza", czy też stara się przedstawić opinie obiektywnie uzasadnione. Jak pokazuje praktyka (a harcerska szczególnie) najczęściej spory dotyczą kwestii definicji i rozumienia tych samych pojęć. Generalnie mówimy o tym samym, ale inaczej to nazywamy, dobieramy inne słowa, inne synonimy ....
- Szczegóły
- Odsłon: 7737
phm Agnieszka Leśny
W kilku ostatnich numerach Pobudki, krążymy wokół problemu kim ma być instruktor, jak powinna wyglądać jego ścieżka rozwoju, wreszcie dlaczego mimo konkretyzacji oczekiwań i wymagań nie udaje nam się pożądanych instruktorów wykształcić. W artykule „Drużynowy i reszta świata. Instruktor ZHR – analiza krytyczna w odcinkach (3)” [Pobudka nr. 11] Marabut próbuje znaleźć rozwiązania powyższych problemów, proponując nowe spojrzenie na system stopni instruktorskich. Moim zdaniem nie tędy droga.
- Szczegóły
- Odsłon: 7799
hm Paweł Wieczorek KOHUB
...dziś szargania świętości ciąg dalszy, czyli podyskutujmy o Prawie Harcerskim.
Czy harcerz postępuje po rycersku? W każdym razie powinien, bo nakazuje mu to Prawo. Pojęcie rycerskości jest jednym z filarów wychowania skautowego, obok służby, braterstwa, posłuszeństwa i znoszenia trudów bez skargi, co zwiemy pogodą ducha. W pojęciu tym mieści się głęboka i nieskalana wiara w Boga aż po ofiarę życia, dzielność, wytrwałość, otwartość na potrzeby drugiego człowieka, zwłaszcza słabszego, honor i ambicja stawiania przed sobą coraz wyższych wyzwań, wierność danemu słowu bez żadnych kompromisów, całkowite, aż do utraty tchu, oddanie wobec przyjaciół, przełożonych, podwładnych, płci odmiennej nie pomijając. Wreszcie, last but not least, odwaga. Cywilna i wojskowa. Uff...
- Szczegóły
- Odsłon: 75713
hm. Marek Gajdziński
Kohub stawia dwie ciekawe tezy. Twierdzi, że etos rycerski, był od samego początku literacką lipą nie mającą zbyt wiele wspólnego z prawdą historyczną, oraz, że dla współczesnej młodzieży oznacza coś innego niż dla Małkowskiego, Olewińskiego, Rudnickiego, Wądołkowskiego czyli dla twórców polskiego skautingu. Trudno się z tym nie zgodzić ale...
- Szczegóły
- Odsłon: 9792
hm. Marek Gajdziński
Większość instruktorów, którzy pełnią służbę na pierwszej linii, zgodzi się ze mną, że system sprawności harcerskich jest na wymarciu. Warto ustalić dlaczego. Czym są sprawności pod względem metodycznym? Jaką rolę pełnią w wychowaniu harcerskim? Dlaczego w obecnej formie narzędzie to nie spełnia swoich zadań? Czy problem leży w nieumiejętnej obsłudze, czy samo narzędzie jest źle zaprojektowane? W końcu jak to zmienić? Próbuję odpowiedzieć na te i inne jeszcze pytania. A jakie jest Twoje zdanie?
- Szczegóły
- Odsłon: 23161
hm Paweł Wieczorek
A jakie jest Twoje zdanie? - pyta Szwejk, namawiając do dyskusji o sprawnościach
MOICH ZDAŃ JEST KILKA
Polemika z Tobą, Marku, to czysta przyjemność i zarazem ciężka mordęga. Czasem nawet ryzyko, bo w niektórych momentach otwiera Ci się w kieszeni duuuży scyzoryk i łatwo się skaleczyć, zwłaszcza wówczas gdy wchodzisz na personalia.
- Szczegóły
- Odsłon: 6043
phm Agnieszka Leśny
W tekście „Sprawności harcerskie” hm. Marek Gajdziński „Szwejk” podaje autorską diagnozę „wymarcia” systemu sprawności. Podaje kilka przyczyn; konieczność wyszywania, przeszkody formalne, brak postawienia na konkretne umiejętności w wymaganiach. Nie ze wszystkimi tezami Szwejka mogę się zgodzić.
- Szczegóły
- Odsłon: 5057
hm Krzysztof Stanowski
Może ja w kwestii wypili,
Wydaje mi się, że problem dotyczący sprawności i stopni leży gdzie indziej. Pytanie brzmi jaka jest rola drużynowego i drużyny w budowaniu systemu stopni i sprawności dla harcerek/harcerzy?
- Szczegóły
- Odsłon: 4633
Pobudka, jako pismo instruktorów ZHR, raczej nie interesowała się wydarzeniami w innych organizacjach harcerskich. Jednak dramatyczna decyzja o rozwiązaniu Ruchu Całym Życiem, prawdziwego ruchu prawdziwych instruktorów harcerskich w ZHP, a w szczególności motywacja, która legła u podstaw tej decyzji wstrząsnęła nami bardzo. Dlatego zamieszczamy w tym miejscu tekst uchwały o rozwiązaniu Ruchu wraz z oświadczeniem. Przeczytajcie.
Redakcja.
- Szczegóły
- Odsłon: 7644
hm hm Kama i Robert Bokaccy
W sobotę, 24 lutego, niemal dokładnie w 9 rocznicę swego powołania, został rozwiązany Ruch Całym Życiem, ruch programowo-metodyczny w ramach Związku Harcerstwa Polskiego, którego celem było „uharcerzenie" ZHP. I mimo to, że od pięciu z górą lat nie jesteśmy członkami Związku Harcerstwa Polskiego, przyjęliśmy tę wiadomość z żalem. Z żalem, ponieważ tworzyliśmy ten ruch i wierzyliśmy, że nam się uda dokonać rzeczywistych zmian w ZHP. Z żalem, ponieważ kolejnemu już pokoleniu instruktorek i instruktorów ZHP, wierzącemu w ideały Prawa Harcerskiego, nie udało się zmienić oblicza ideowego swojej organizacji! Nie powiodła się, podjęta już nie wiem który raz z kolei zmiana skostniałego i przegniłego komunistyczna spuścizną ZHP.
- Szczegóły
- Odsłon: 7092
hm Tomasz Maracewicz
List ten adresuję do Was, moich przyjaciół z Ruchu Całym Życiem i z ZHP. Z żalem wielkim przeczytałem uchwałę o samorozwiązaniu się Waszego Ruchu. Mam poczucie, że coś wartościowego po prostu się skończyło. Szkoda.
- Szczegóły
- Odsłon: 4834
hm. Adam F. Baran
Powstanie ZHR było zjawiskiem zaskakującym. Znajomość faktów i sytuacji poprzedzających to zdarzenie niemal zupełnie wykluczały taką możliwość. Zawarty wówczas kompromis urealnił ostatecznie pragnienia wyrażane jeszcze w październiku 1980 r. przez garstkę ówczesnych idealistów, którzy w 1981 r. powołali do życia NRH.
Ciężko jest pisać o powstaniu ZHR, gdy się o tym pisało już kilkanaście razy. Najprościej byłoby odesłać zainteresowanych do stosownej literatury przedmiotu. Nie ma jej tak dużo jakby się wydawało, choć powstają coraz ciekawsze opracowania rzucające nowy snop światła na te wydarzenia i to z różniej perspektywy. Tak więc, od czasu wydania książki „Harcerska alternatywa. ZHR w latach 1989-1990” (W-wa, 2000), wiemy na ten temat coraz więcej. Czy jednak wiemy już wszystko?
- Szczegóły
- Odsłon: 13112
Pobudka w Osobie Jarka Błoniarza zwróciła się z prośbą o napisanie komentarza do wydarzeń i dokumentów, które towarzyszyły powstaniu ZHR w lutym 1989 roku.
Pierwsza pojawiła się myśl – przecież ja nic nie pamiętam! I rzeczywiście fakty, daty, postacie albo umykają i nikną albo łączą się w całe ciągi wydarzeń, historii trwające od 1980 roku, poprzez stan wojenny, Okrągły Stół aż do pierwszych demokratycznych wyborów i trudno mi w tym potoku zdarzeń wywołać z pamięci to co działo się dokładnie w lutym 1989 roku i dotyczyło spraw harcerskich.
- Szczegóły
- Odsłon: 8349
Warszawa, 12 luty 1989 roku
I. Część organizacyjna
1. Wybór przewodniczących spotkania. Zostali nimi przez aklamację Andrzej Suchocki i Grzegorz Nowik.
2. Ustalenie programu spotkania
-
Propozycja A. Suchockiego o przedstawieniu i dyskusji nad projektem „krakowskim” reaktywowania działalności ZHP pt. „Prawne podstawy wznowienia działalności przez ZHP z lat 1918–39 i 1944–79” (załącznik do protokołu nr 1) [nie został dołączony do tekstu, gdyż dotyczy ZHP–1918 — przypis red.].
-
Propozycja Krzysztofa Stanowskiego rozszerzenia dyskusji o wizję przyszłości harcerstwa, a nie zawężania jej wyłącznie do spraw ww. projektu.
- Szczegóły
- Odsłon: 6516
Warszawa, 25 luty 1989
I. Część organizacyjna
1. Wybór przewodniczących spotkania, zostali nimi: Krzysztof Stanowski — przewodniczący; Andrzej Suchocki — wice; Wojciech Wróblewski — wice. W głosowaniu nad składem prezydium większość była za (14 wstrzymało się od głosu).
2. Wybór sekretarki zebrania. Przegłosowano propozycję, by powołać na tę funkcję Monikę Figiel. W głosowaniu większość była za (8 osób wstrzymało się od głosu).
3. Ustalenie porządku obrad. (Większość za, 1 przeciw, 15 wstrzymujących się).
- Szczegóły
- Odsłon: 10311

Redakcja
- Szczegóły
- Odsłon: 4857
hm Tomasz Maracewicz
Gawędę tej treści miałem przyjemność wygłosić na organizowanej przez Szkołę Instruktorską MAK (Chorągiew Gdańska ZHP), Konferencji Kadry Kształcącej ZHP. Inspiracja do gawędy pochodziła nie tylko z zajęć owej konferencji ale także z wielu przedsięwzięć szkoleniowych, w których miałem przyjemność uczestniczyć w ZHR. Gawęda, choć częściowo sklecona na kolanie, warta jest chyba przytoczenia, gdyż dotyczyła pewnych ciekawych obserwacji.
- Szczegóły
- Odsłon: 7571
phm. Maciej Stępa
W dniach 2-4 marca 2007 w Gdańsku odbyła się Konferencja Kadry Kształcącej ZHP. Miałem przyjemność się tam znaleźć pod pretekstem przedstawiania prezentacji o specyfice zintegrowanego systemu kształcenia instruktorów Borneo funkcjonującego w Pomorskiej Chorągwi Harcerzy (im. Harcmistrza RP Tomasza Strzembosza). Znalazłem się tam w zastępstwie komendanta naszej Szkoły Instruktorskiej Macieja Starego. Moja prezentacja stanowiła, do spółki z prezentacją hm. Tomasza Maracewicza dotyczacą Agricoli, jedną całość. Znaleźliśmy się tam ponieważ instruktorzy ZHP chcieli posłuchać o praktykach Kształceniowych w ZHR…
- Szczegóły
- Odsłon: 6181
Pwd. Marcin Wrzos HR
W czerwcu 2004 r. święcenia kapłańskie w Zgromadzeniu Misjonarzy Oblatów M. N. Pierwsza placówka Poznań. Student nauk społecznych i wikariusz. Taki mix. Wcześniej doświadczenie w zuchach, w czymś w rodzaju klasodrużyny, do której należeli najlepsi uczniowie z klasy wyselekcjonowani przez wodza zuchowego – wychowawczynię. To moje całe wcześniejsze harcerstwo.
- Szczegóły
- Odsłon: 7760
Urszula Kucharska
W ramach cyklu artykułów zainicjowanych przez „Pobudkę” na temat społeczeństwa obywatelskiego, chciałabym podzielić się moimi refleksjami. W Polsce często się słyszy o potrzebie budowania społeczeństwa obywatelskiego, choć niektórzy uważają je za zbędny balast przeszkadzający w budowaniu silnego państwa. Jest to teza jak najbardziej błędna. Wręcz przeciwnie, silne państwo może istnieć jedynie dzięki silnemu społeczeństwu obywatelskiemu, tylko takie jest w stanie kontrolować swoich polityków, urzędników. Dodatkowo budowa społeczeństwa obywatelskiego może być odpowiedzią na nasilanie się tzw. kryzysu reprezentacji, który odzwierciedla się choćby w niskiej liczbie głosujących w wyborach.
- Szczegóły
- Odsłon: 11592
Ania Jakubowska
Trzeciego marca 2007, w Klubie Dowództwa Garnizonu Warszawa przy Alei Niepodległości, odbył się długo oczekiwany Wędrowniczy Festiwal Artystyczny „AGRAFKA 2007” – czyli doroczny festiwal Referatu Wędrowniczego Mazowieckiej Chorągwi Harcerek.
- Szczegóły
- Odsłon: 5301
hm Paweł Wieczorek KOHUB
Najlepsze klingi przekuwało się wielokrotnie, długo trzymając w ogniu. Na przykład japońskie katany lub arabskie damascenki. Podobnie z podchodami, więc warto gorąco dyskutować na łamach POBUDKI grzmocąc się po kowadłach i rozgrzewając do białości, zamiast potem kłócić się i obrażać na obozie lub co gorsza grzmocić skautowymi laskami.
- Szczegóły
- Odsłon: 7173
phm. Robert Chalimoniuk
Tego poranka miało nie być. Tak jest! Mieliśmy go przespać. Należało nam się. Po nocnych podchodach i obronie obozu, gdy już świtało, zdecydowaliśmy się zmrużyć oczy. Swoją drogą sami sobie zgotowaliśmy ten los. Wysłaliśmy kursantów na chatki nie zaopatrując ich wystarczająco w prowiant. Specjalnie. Pomysł był taki by sami go zdobyli wykradając paczki z obozowego kręgu. Podejść można było własny obóz, gdzie wartowała komenda oraz żeńską Agricolę, którą udało nam się do tego skaptować.
- Szczegóły
- Odsłon: 5589
hm Marek Kamecki
„ Jeżeli rybak założy na haczyk przynętę, którą on sam uważa za smaczną, na pewno nie uda mu się złowić wiele, a w każdym razie nie złowi „ostrożnych" gatunków ryb. Dlatego więc używa na przynętę tego co lubią ryby. Tak samo z chłopcami..."
Robert Baden-Powell, „Wskazówki dla skautmistrzów", Warszawa 1991,s.24.
Wielokrotnie widziałem jak pełni entuzjazmu młodzi instruktorzy padali w walce , jak w wyniku dobrych chęci psuli prosty koncept na robienie harcerstwa. Czy to się działo w wyniku młodzieńczego braku doświadczenia czy też zabrakło dobrego lidera, który poprowadziłby drużynowego jest bez znaczenia - najczęściej był to splot obu tych powodów. Pomysł „jak prowadzić drużynę harcerzy" jest prosty - jest tak szaleńczo prosty, że często nie chcąc dać wiary w jego prostotę ludzie komplikują go do upadłego.
- Szczegóły
- Odsłon: 8164
phm. Agnieszka Leśny
Nowa książka o Aleksandrze Kamińskim.
- Szczegóły
- Odsłon: 6841
phm. Robert Chalimoniuk
Gra terenowa to ważny element w życiu drużyny. Na obozie wręcz nieodzowna. To właśnie jedna z tych przynęt, na które radził łowić Baden-Powell. „Pamiętajcie, że chłopiec chce od razu po wstawieniu do drużyny ruszyć na harce: nie zamrażajcie jego zapału wykładami bez końca. Dajcie mu gry i ćwiczenia skautowe, których on pragnie, a szczegółów technicznych nauczycie go pomału praktycznie." zalecał we wskazówkach.
- Szczegóły
- Odsłon: 12777