Numer 17 z dnia 24 czerwca 2008 r.
W Pobudce trwa bezkrólewie, a bezkrólewie rodzi chaos. Dla nas jest to jednak chaos twórczy i czas dyskusji nad kierunkiem rozwoju naszego pisma.
Tymczasem zapraszamy Was do lektury nowego numeru, w którym przewija się pytanie „którędy podąża ZHR?". Obraz dzisiejszej sytuacji doskonale ilustruje nasza okładka. Trochę szkoda, ponieważ wolelibyśmy pytać, „dokąd zmierzamy?". Nie czas jednak myśleć nad wzniosłymi celami, gdy buty dziurawe, a z każdym kilometrem mniej towarzyszy podróży i raczej nie eliminuje ich choroba wysokościowa, a „niskościowa".
- Odsłon: 6367
Czuwaj,
Mijają dwa miesiące odkąd zostałeś przewodniczącym ZHR, wchodząc do ścisłych władz związku po dłuższej przerwie. Jak przebiegła konfrontacja z rzeczywistością? W jakim miejscu i kondycji jest dzisiaj ZHR?
Mimo swojej mniejszej aktywności harcerskiej w ostatnich latach nigdy nie przestałem obserwować tego co działo się w ZHR. Dlatego po objęciu funkcji, kiedy zacząłem konfrontować swoje wyobrażenia z rzeczywistością nie byłem zdziwiony ani zaskoczony.
- Odsłon: 6643
hm. Tomasz Maracewicz
Kazano mi właśnie (kolektywny Red. Nacz.), napisać kilka słów podsumowujących Zjazd. Cóż, nie zrobiłem tego natychmiast, a teraz już … niewiele pamiętam. Starość nie radość. Pamiętam jednak, że mniej było napięć niż poprzednio, atmosfera bardziej braterska i pojednawcza, a prezentacje kandydatów do władz naczelnych jeszcze bardziej profesjonalne i dalekowzroczne.
- Odsłon: 5276
phm. Wojciech Hoser
Młodym instruktorem będąc byłem dumny, że w mojej organizacji harcerskiej wszyscy przestrzegają 10 punktu Prawa Harcerskiego. Mimo różnych zapatrywań i sporów wewnątrz ZHR-u, zawsze był on wierny przedwojennej tradycji harcerskiej i swym KIHAM-owskim korzeniom. Nigdy nie spotkałem tu instruktorów, którzy by pili napoje alkoholowe. Tymczasem w bratnim ZHP, bywało z tym bardzo różnie. Znałem tam instruktorów w kwestii tej niezwykle zasadniczych, ale także takich, którzy 10 punkt rozumieli jako zobowiązanie do nie nadużywania alkoholu, lub nie nadużywania alkoholu na obozie o ile jest się w mundurze... W miarę upływu lat nie zmieniłem negatywnej oceny ZHP jako organizacji abstynenckiej, jednak i na ideowość instruktorów ZHR-u w tej kwestii patrzę dzisiaj bardziej krytycznie.
- Odsłon: 12719
Radosław Tymiński
- Odsłon: 10659
hm. Wojciech Hausner
Wojciech Hausner
WIOSNA 1988
(subiektywny kalendarz harcerskiego życia)
- Odsłon: 7780
phm. Łukasz Kamiński
Walka o kształt harcerstwa w Polsce (1980-1990). Niepokorni i niezależni.
Warszawa 2007
Refleksja o treści...
- Odsłon: 6416
hm. Jacek Garboliński
W latach trzydziestych nasilił się spór między instruktorami o nachyleniu narodowym i piłsudczykowskim. Gdy w 1926 r właśnie piłsudczycy zdobyli władzę w kraju, wysforowali się także na czoło w ZHP, promując wychowanie propaństwowe, którym starali się zastąpić wychowanie katolicko-narodowe, dominujące do roku 1926, gdy na czele harcerstwa męskiego stali tacy ludzie jak Stanisław Sedlaczek, pierwszy naczelnik Organizacji Harcerzy ZHP. Walka polityczna w ZHP narastała w miarę jak coraz bardziej wiązano ZHP z państwem i jego aparatem urzędniczym, co prowadziło do częściowej utraty samodzielności organizacyjnej i swobody wyboru dróg ideowych.
- Odsłon: 5785
hm. Marek Gajdziński
Przypomnieliśmy genezę powstania i historię harcerskiego batalionu „Wigry”. Nie bez kozery. Historia lubi się powtarzać i stąd płynie bezsprzeczna korzyść z poznawania jej. Znając zjawiska zachodzące w przeszłości, tym łatwiej można analizować teraźniejszość, a nawet prognozować przyszłość. Spójrzmy więc na dzisiejsze harcerstwo przez pryzmat historii wigierskiej. Komu wystarczy wyobraźni niech sam postara się wyciągnąć wnioski.
- Odsłon: 5507
Dobrze pamiętam dyskusje około Zjazdu Programowego w Poznaniu (2003) i sprawozdania, które po tym zjeździe powstały. Całe je pokreśliłam, stawiając przy wielu fragmentach wykrzykniki, aby nie zapomnieć tych „błyskotliwych" myśli przed zbliżającym się Zjazdem ZHR. Rozmawiało się wtedy dużo o elitarnej koncepcji ZHR jako o organizacji małej, ale dla wybranych i najlepszych. Do naszego harcerskiego języka wdało się słowo „dookreślenie".
- Odsłon: 6453
pwd. Jan Koprowski
Kiedy przeczytałem tekst Agi Leśny, świadomość mojego przydomku harcerskiego powiedziała, że nie mogę zostawić tematu bez odzewu. Pierwsze co mi przyszło do głowy to pytanie „skąd my bierzemy harcerzy?". Czytając felieton miałem silne wrażenie, że harcerzy bierze się ze szklarni, z Księżyca lub Marsa lub hoduje na drzewach i zrywa jak dojrzeją.
- Odsłon: 6552
hm. Tomasz Maracewicz
Drogą organizacyjną dotarł do Pobudki plakat o tajemniczej, harcerskiej wystawie. Plakat sygnowany lilijką ze spiralą w węźle, a podpisany przez miasto Gdynię, Muzeum Miasta Gdyni, ZHP i ZHR. Plakat bardzo inspirujący i budzący ciekawość. Zapytaliśmy więc szybko naszych agentów z Wybrzeża: co to za czary, co to za dziwy. W ślad za plakatem przyszedł więc list - jeszcze bardziej tajemniczy:
- Odsłon: 5900
Ponad wierzchołkami strzelistych świerków rysują się zielone podnóża gór, wyżej wyrastają z nich strome zbocza skalne porośnięte łanami kosodrzewin, zaś hen w górze z sinej mgiełki wyrastają wierzchołki najwyższych tatrzańskich szczytów. To właśnie jest Głodówka, Polana z najwspanialszą panoramą Tatr. Kieżmarski, Lodowy, Gerlach, Ganek, Mięguszowiecki - to wszystko stąd widać , to wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Wyobraźnie poruszają skalne urwiska, czarne granitowe zerwy i seledynowe upłazki. To tu w tej niesamowitej scenerii ma swoje miejsce schronisko Głodówka - dla harcerzy miejsce szczególne.
- Odsłon: 7161
phm. Robert Chalimoniuk
Całkiem niedawno poproszony zostałem o przeprowadzenie gry na złazie chorągwi. Gry dla instruktorów, p.o. drużynowego i ich przybocznych, a wiec dla ludzi w różnym wieku, poziomie dojrzałości i uwarunkowaniach fizycznych. Trudne zadanie. Instruktorzy to wymagający odbiorca, co nie zadowoli się byle bieganiem po lesie, chce zawsze wnieść nieco od siebie, wykazać kreatywność. Nie wszystkich też traktować można jedną miarą – bo jak to kazać się zmierzyć wiekowemu harcmistrzowi z nastoletnim przybocznym?
Tematyka Złazu nawiązywała do konfederacji barskiej – okresu barwnego i ciekawego, pełnego sprzeczności i jakże dla nas charakterystycznego. Postanowiłem to wykorzystać. Tak powstał pomysł gry „Rzeczypospolita Sarmacka”. Gry, gdzie dyplomacja przeplata się z harcami, gdzie własna pomysłowość pozwalała rozbudowywać fabułę i zasady.
W pewnym sensie przedstawia też nasza zjazdową rzeczywistość…
- Odsłon: 7775
phm. Robert Chalimoniuk
Jak gra wyglądała na Mazowszu.
Wszystko zaczęło się od instruktażu, czyli od wyjaśnienia zasad gry. Całość zajęła 5 może 7 minut (zgodnie z zasadą: jeśli tłumaczenie zasad zajmie ponad 10 min gra jest za skomplikowana i nie wyjdzie) Pomocna okazała się w tym prezentacja przygotowana w PawerPoincie. Zwięźle, niemal w punktach, udało się przedstawić zasady. O dziwo, mimo wielkiego skomplikowania nie było zbyt wielu pytań. Na wszelki wypadek każdy dostał do ręki wydruk z regułami.
- Odsłon: 4503
phm. Robert Chalimoniuk
Wzorzec osobowy to jeden z najskuteczniejszych środków oddziaływania wychowawczego. W praktyce pracy harcerskiej wzorcem takim jest człowiek najbliższy, wódz. W drużynie bezdyskusyjnie jest nim drużynowy. To w niego wpatrują się harcerze naśladując postawę, niekiedy zachowania, przejmując poglądy. Drużynowy odbija się w swojej drużynie jak w lustrze – mawiał Baden Powell.
- Odsłon: 5264
phm. Agnieszka Leśny HR
Wydaje się, że organizacje harcerskie nie są postrzegane jako dobry, potencjalny partner we wspieraniu wychowania przez konkretne szkoły czy samorządy lokalne. Rzeczywistość deklaracji Ministerstwa Edukacji to jedno - a drużyny wyrzucane z harcówek w szkołach - to drugie.
- Odsłon: 7459
pwd. Maria Żurko
Jeśli chcesz założyć gromadkę skrzatów to pamiętaj, że są osoby, które bardzo chętnie Ci w tym pomogą. Są również osoby, które zrobiły to przed Tobą, co oznacza, że prowadzenie skrzatów jest możliwe!
- Odsłon: 6521
hm. Marek Gajdziński
Poradnik, co i jak należy zrobić aby zorganizować obóz zgodny z aktualnymi przepisami sanitarnymi i oświatowymi.
W dniu 22 maja 2008r. Główny Inspektor Sanitarny zatwierdził nową instrukcję sanitarną dla obozów pod namiotami organizowanych w miejscach nie posiadających stałej infrastruktury. Głównie chodzi oczywiście o obozy harcerskie. W stosunku do poprzedniej instrukcji zawiera ona szereg istotnych zmian wybitnie ułatwiających organizację tradycyjnego, puszczańskiego obozu harcerskiego. Poniższy poradnik stanowi próbę przełożenia na język „harcerski” wymogów tej instrukcji. Zawiera sprawdzone rady oraz listę czynności które trzeba koniecznie wykonać przed obozem, podczas budowy oraz w jego trakcie aby sprostać wymogom sanitarnym.
- Odsłon: 15976
Agnieszka Kłosowska
Zabawa była znana człowiekowi od samego początku jego istnienia.
Pedagodzy opracowali wiele definicji terminu „zabawa”. Niektórzy określają ją jako specjalną, naturalną, wrodzoną metodę uczenia się człowieka.
- Odsłon: 7450