Ponad wierzchołkami strzelistych świerków rysują się zielone podnóża gór, wyżej wyrastają z nich strome zbocza skalne porośnięte łanami kosodrzewin, zaś hen w górze z sinej mgiełki wyrastają wierzchołki najwyższych tatrzańskich szczytów. To właśnie jest Głodówka, Polana z najwspanialszą panoramą Tatr. Kieżmarski, Lodowy, Gerlach, Ganek, Mięguszowiecki - to wszystko stąd widać , to wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Wyobraźnie poruszają skalne urwiska, czarne granitowe zerwy i seledynowe upłazki.  To tu w tej niesamowitej scenerii ma swoje miejsce schronisko Głodówka -  dla harcerzy miejsce szczególne.

                                          

„A gdy biegiem zwykłych spraw znużony

Gdy Cię wiara w ich sens zachwieje

Tam na jasnej znajdziesz Polanie

Zielony dzbanuszek nadziei..."

 

 

Trochę historii.

 

       Współczesny budynek schroniska zbudowano na początku lat trzydziestych staraniem  Towarzystwa Przyjaciół Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. W tej formie uczczono pamięć profesora Akademii, znanego artysty, architekta, grafika, wielkiego miłośnika gór i znawcy stylów góralskich w architekturze i sztuce, Karola Stryjeńskiego.

 

Tu, gdzie organizował plenerowe zajęcia ze studentami, skąd wyruszały liczne górskie wyprawy, powstał obiekt noszący jego imię.

W 1935 roku Towarzystwo Przyjaciół Akademii Sztuk Pięknych przekazało schronisko
w darze Związkowi Harcerstwa Polskiego.  Harcerstwo wykorzystywało schronisko na szkolenia, kursy, spotkania instruktorskie, jako bazę dla obozów wędrownych i wycieczek. 

W lutym 1938 roku schronisko spłonęło doszczętnie (budynek był w pierwotnej wersji drewniany). Zaraz po tym fakcie podjęto starania o odbudowe schroniska. Powstał Społeczny Komitet Odbudowy Schroniska pod patronatem Żeńskiej chorągwi ZHP w Krakowie. Obiekt odbudowano ze składek społecznych oraz zaciągniętej przez ZHP pożyczki w ówczesnym powszechnym zakładzie Ubezpieczeń Wzajemnych. Odbudowa, a właściwie budowa nowego obiektu (według projektu znawcy góralszczyzny inż. Antoniego Żukowskiego) zabrała niespełna półtora roku.                   

Na Głodówce pojawił się obiekt (dzisiejszy) murowany. Uroczyste otwarcie planowano na 1 września 1939 roku. Wrześniowa tragedia zniweczyła te plany, a obiekt do końca okupacji był w administracji niemieckiej.

Już w 1945 roku ośrodek przejęła komenda chorągwi Krakowskiej ZHP, a następnie naczelnictwo ZHP. W jego dyspozycji pozostawał do lat powstania ZNP i likwidacji naczelnictwa ZHP. W 1957 roku, po kilku latach obecności ZNP w ośrodku, Głodówka powróciła do ZHP. Początkowo była administrowana przez Centralną Składnicę Harcerską, a następnie przez Główną Kwaterę ZHP.

Od stycznia 2006 roku Schronisko prowadzone jest przez Fundację Harcerstwa Polskiego Schronisko Głodówka.

 

Dziś:

Kiedyś służyło tylko harcerzom, dziś schronisko Głodówka stoi otworem dla wszystkich.  Oprócz harcerzy, szczególnie mile widziani są tutaj miłośnicy gór i prawdziwi turyści.  O każdej porze dnia i nocy znajdą tutaj schronienie w najgorszym wypadku na podłodze we własnym śpiworze. Latem można przyjechać tu z własnym namiotem i nacieszyć się nie tylko pięknym widokiem ale także towarzystwem harcerzy, skautów i ludzi gór. Obiektem zarządza Fundacja Harcerstwa Polskiego Schronisko Głodówka.

Fundacja nie ogranicza się tylko do przyjmowania gości, ale sama animuje różnego rodzaju przedsięwzięcia, takie jak kursy instruktorskie, kursy  wspinaczkowe, warsztaty, konferencje, wczasy dla harcerskich seniorów itp.

Mile widziani są w schronisku wolontariusze, to dzięki ich pomocy zarząd Fundacji może realizować różne przedsięwzięcia i dynamicznie się rozwijać.

W ostatnich latach schronisko przeszło i przechodzi nadal gruntowne przeobrażenia a celem nadrzędnym zarządu jest takie funkcjonowanie Schroniska, aby w przyszłości za cel swoich wędrówek obrali sobie Głodówkę właśnie harcerze  i skauci z całego świata.

Schronisko prowadzą instruktorzy harcerscy,  co widać i czuć na każdym kroku.

Jeden z gości tak opisał panującą tu atmosferę:

 

 „ Głodówka, czyli tam gdzie psy nie chcą szczekać"

        Są takie miejsca gdzie od pierwszego kroku, od wejścia w próg widzi się i czuje panującą wewnątrz harmonię. Rzeczy, psy, ludzie - wszystko tu pasuje do siebie. Doznaje się wrażenia, że jakiś dobry architekt świata dobierał elementy tego wnętrza wyjątkowo starannie. Na schodach położył dwa leniwe futrzane olbrzymy, które leżą ni to pilnując ni to zapraszając Właściwie nie wiadomo na czym im zależy, mało kto wie co robią ... może jedno i drugie.... mając instynktowne psie przekonanie, że źli tu nie trafiają.

Szef wszystkich szefów to ktoś z kim trudno  być na pan dłużej niż wymagają konwenanse.

Z jednej strony prawie go nie widać, z drugiej zaś sprawną rękę gospodarza czuje się na każdym kroku. Do pomocy ma pracowników, wolontariuszy -  uczniów, studentów, harcerzy, instruktorów, którzy przyjechali tutaj z najdalszych zakątków Polski.

Ktoś pracuje, ktoś wypoczywa a każdy intuicyjnie stara się robić to tak, by zachować ten uderzający od pierwszego kroku spokój i harmonię. Nie przeszkadzają nikomu ani szwendające się psy, baraszkujące po korytarzu dzieci, musztrujący i apelujący się harcerze, fakt że na stołówce ktoś gra i śpiewa do późnej nocy. Bo to jest Schronisko nie tylko od mrozu i wiatru czy ciemnej nocy............"

 

Muzyczna Zohylina:

Zohylina - to w gwarze miejsce osłonięte od wiatru, gdzie można się schronić, znaleźć dla siebie azyl, przeczekać zły czas. Od kilku miesięcy miłośnicy poezji śpiewanej spotykają się na Głodówce, by tu w tej zacisznej atmosferze nacieszyć się muzyką, podumać, oderwać się na chwilę od codziennego dnia i zwariowanego świata, naładować akumulatory by potem znów tu powrócić .

Tegorocznym podsumowaniem tych wszystkich koncertów i spotkań, będzie pożegnanie lata w ostatnie dni sierpnia, gdzie spotkają się miłośnicy poezji, gór -  harcerze, turyści etc.

A okazja będzie nie byle jaka, bo będzie można posłuchać takich zespołów jak: RAZ DWA TRZY, CZERWONY TULIPAN, IWONA LORANC, TOMEK LEWANDOWSKI i wielu innych. Nad tym, aby nie było tylko tak poważnie będzie czuwał prowadząc całą imprezę kabaret DNO.

 

 

Dobry harcerski przykład:

        Tak funkcjonujące Schronisko Głodówka jest najlepszą wizytówką harcerskich działań, które potrafią w sobie łączyć realizację wymagań stawianych przez współczesny świat szczególnie tych ekonomicznych, przy jednoczesnym zachowaniu metody i wartości jakie niesie ze sobą harcerstwo.

Zapraszam

 

Marian Antonik