phm. Ewa Palamer - Kabacińska

PRAWO HARCERSKIE (NIE)ROZUMIANE...?[1] CZ. II

 

- analiza interpretacji Prawa Harcerskiego przez harcerzy -

 Poniższy tekst stanowi kontynuację pierwszej części artykułu wprowadzającą w tematykę współczesnego rozumienia Prawa Harcerskiego przez członków różnych organizacji harcerskich.

 

Harcerz służy Polsce i sumiennie spełnia swoje obowiązki.

W kwestionariuszu zamieszczono treść Prawa Harcerskiego jednej z organizacji. W punkcie pierwszym każda z organizacji ma inaczej sformułowaną treść. W ZHP punkt ten brzmi - Harcerz sumiennie spełnia swoje obowiązki wynikające z Przyrzeczenia Harcerskiego. W ZHR - Harcerz służy Bogu i Polsce i sumiennie spełnia swoje obowiązki. A w SH: Harcerz służy Polsce i sumiennie spełnia swoje obowiązki.

Ukrytym celem badacza było również ustalenie, czy osoby z innych organizacji zaznaczą, że u nich ten punkt jest sformułowany inaczej, co świadczyłoby o dobrej znajomości tekstu. Niestety tylko jedna osoba spośród wszystkich badanych zwróciła na to uwagę.

Blisko czterdzieści procent badanych dany punkt interpretuje w kategoriach obowiązkowości (39%) – np. ponosi konsekwencje za swoje obowiązki; wypełnia codzienne obowiązki; wypełnia zadania, które sam na siebie przyjął.

Na drugim miejscu znalazła się postawa patriotyczna, określana przez badanych po prostu, jako patriotyzm (24,7%). Jedna piąta harcerzy pisze o wierności krajowi (21%). Niektóre z tych sformułowań brzmią górnolotnie i zastanawiać może skąd taka interpretacja dokonana przez młodych, nastoletnich ludzi – czy jest to wynik przejmowania zasłyszanych opinii z mediów i od starszych? Np.: kiedy trzeba broni kraju; dba o dobro ojczyzny; jesteśmy przyszłością narodu; walczy za ojczyznę. Nasuwa się pytanie, czy za tymi sformułowaniami idzie praktyczne działanie?

Trochę ponad jedna dziesiąta badanych wspomina o służbie (11,6%) - gotowość do pełnienia służby; służy krajowi jak żołnierz.

Stosunkowo niewiele harcerzy wspomina o nauce, konieczności sumiennej i rzetelnej pracy, udziale w świętach narodowych, a tylko 1,1% badanych mówi o wierze w Boga. Jedna piąta badanych nie podjęła próby zinterpretowania tego punktu, a 2,6% otwarcie pisze, że go nie rozumie.

Interpretacja ta jest zgodna z treścią tego punktu, nie zawiera w sobie oryginalnych podejść do jego rozumienia. Tylko nieliczni próbują tu opisywać postawy lub czyny, które wprost nie są zawarte w treści – np. o konieczności dobrej nauki, czy pracy.

W badaniu dotyczącym postaw, w pierwszym zdaniu, harcerze mieli się ustosunkować do stałego wyjazdu za granicę. Najwięcej – 39% - przyznaje, że czasami nie wyobraża sobie wyjazdu na stałe z kraju, 27% że na pewno by pozostała na miejscu, a tylko 15% wyjechałoby za granicę. W poszczególnych organizacjach różnice są niewielkie. W sumie najwięcej osób z ZHP podjęłoby decyzję o pozostaniu w Polsce, a najmniej z SH. Równocześnie najwięcej osób z SH nie wie, co zrobiłoby w takiej sytuacji.

W drugim ze stwierdzeń w sumie ponad połowa badanych przyznaje rację, że może tak się zdarzyć, że nie będzie miało dla nich znaczenia gdzie mieszkają i pracują. 13,5% nie wie, co zrobiłoby w takiej sytuacji, a tylko jedna czwarta przyznaje, że nie czuje się obywatelem świata i nie opuści kraju w poszukiwaniu pracy czy dobrobytu. Największy odsetek osób, które wyjechałyby za granicę za dobrą pracą czy lepszymi warunkami życia jest w SH, najmniejszy w ZHP.

 Biorąc pod uwagę odpowiedzi w obu sformułowaniach, można zauważyć pewien brak spójności w poglądach.

 

Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy - czyli dotrzymuje obietnic

Zdecydowana większość badanych podaje jedną interpretację tego punktu –słowność (53,9%). Prawie jedna piąta badanych wspomina także o prawdomówności (23,6%) podając najczęściej odpowiedzi: nie kłamie; broni prawdy; dzięki prawdomówności jest się harcerzem; prawdomówny; szczery. Około jednej dziesiątej badanych uważa, że zapis taki oznacza, że na harcerzu można polegać (10,5%) oraz że jest on godny zaufania (9%). Badani są raczej zgodni, co do interpretacji tego punktu, mimo, iż powszechnie uważa się,że jest on jednym z trudniejszych do zrozumienia.

W badaniu dotyczącym postaw ponad połowa badanych deklaruje, że stara się nie zawodzić zaufania swoich kolegów, a ponad jedna czwarta przyznaje, że nigdy nie zawiodła zaufania. Należy jednak pamiętać, że są to tylko deklaracje. Tylko 5,2% przyznaje, że nie spełnia tego wymogu - jest to wysoki wynik, biorąc pod uwagę, że trzeba było się przyznać do słabości swojego charakteru.

Zdecydowanie najwięcej osób, które uważają się za godne zaufania jest w SH, a najmniej w ZHR, nie są to jednak wyniki, które można traktować jako wskaźnik stanu faktycznego, zależą one bowiem od poziomu samokrytycyzmu badanych w stosunku do siebie – być może w ZHR harcerze patrzą na siebie bardziej krytycznie i surowiej się oceniają.

W drugim pytaniu ponad połowa zadeklarowała, że zawsze dochowuje tajemnic,a jedna czwarta – że czasami tak, a czasami nie. Ale znowu – tak jak w poprzednim pytaniu – można to tylko traktować, jako deklarację. Zdecydowanie najbardziej pewni swojej dyskrecji są harcerki i harcerze w SH, a najmniej w ZHR. Może to wynikać z przyczyn, o których mowa była wyżej.

 

Harcerz jest pożyteczny i niesie chętną pomoc bliźnim - czyli pomaga wszystkim, również wrogom

Podobnie jak w poprzednim punkcie, tutaj badani również są zgodni, co do jego interpretacji – 82% pisze o szeroko rozumianej pomocy. Pozostałe wypowiedzi nie uzyskały nawet 10% wskazań ze strony badanych.

Ustosunkowując się do podanych zdań w badaniu postaw, zdecydowana większość harcerzy odpowiada, że zawsze udziela pomocy tym, którzy tego potrzebują,a ponad jedna trzecia – że robi to czasami. Nikły procent przyznaje, że nie pomaga innym. Odpowiedzi takie mają charakter deklaratywny, trudno sprawdzalny w rzeczywistości, jednak sam fakt zaznaczenia takiej odpowiedzi świadczy o tym, że respondenci wiedzą, że "tak powinno być", co z kolei jest dowodem na przyswojenie w jakimś stopniu zapisu z tego punktu Prawa Harcerskiego.  Analizując odpowiedzi z podziałem na poszczególne organizacje wyraźnie widać, że znowu najbardziej pewni swojej postawy są członkowie SH, a najmniej ZHP. W sumie we wszystkich organizacjach ponad 90% badanych deklaruje, że bądź czasem bądź zawsze pomaga innym.

Ze stwierdzeniem, że każdy powinien radzić sobie sam nie zgodziło się ponad 70% badanych; 13,5% uznaje, że czasem tak powinno być, a 3,7% w pełni się z tym zgadza. Podobnie wyniki rozkładają się w poszczególnych organizacjach, z tą różnicą, że w SH więcej osób dopuszcza, kiedy taka sytuacja może się zdarzyć, natomiast nie ma osób, które bezwzględnie to akceptują.

 

Harcerz w każdym widzi bliźniego, a za brata uważa każdego innego harcerza... bez względu na organizację

W przypadku interpretacji tego punktu badani nie są już tak zgodni jak poprzednio. Jedna czwarta respondentów podkreśla, że tu istotne jest szczególne odnoszenie się do innych harcerzy (25,1%), świadczą o tym wypowiedzi, takie jak - lubi innych, nawet, jeśli jest z innej drużyny; serdeczny szczególnie wobec innych harcerzy; traktuje innego harcerza jak siebie samego; czuje więź z innymi harcerzami;żyje w zgodzie z innymi harcerzami.

W drugiej kolejności badani mówili o szacunku (12,7%), a następnie o pozytywnym nastawieniu do innych i braterstwie. Na uwagę zasługuje fakt, że w pierwszej kolejności harcerze koncentrują się na stosunku wobec innych harcerzy. Może to wynikać z różnych powodów – np. z tego, że obecnie młode pokolenie instruktorów bardzo podkreśla to, że różnice między organizacjami nie mogą być przyczyną waśni, kłótni (co miało miejsce zaraz po dokonaniu się podziałów organizacyjnych). Inną przyczyną może też być fakt niezrozumienia pierwszej części tego punktu, może być niejasne, co to znaczy"w każdym widzi bliźniego". Są to tylko przypuszczenia, nie są to wnioski, które mogą być uogólniane na całość postaw harcerskich w tym względzie.

Blisko 60% badanych nie zgadza się z opinią, że należy trzymać tylko z harcerzami ze swojej organizacji, a 6,4% jest przeciwnego zdania. Natomiast 15% badanych przyznaje, że czasami tak uważa (i tak postępuje), ale również taka sama grupa twierdzi, że nie wie jak by się zachowała. Wynik taki potwierdzałby interpretację tego punktu przez harcerzy – szczególny stosunek do innych harcerzy jest dla nich czymś ważnym i istotnym.

Najwięcej badanych niezgadzających się z opinią, że „należy trzymać tylko ze swoimi” jest w ZHP (63%) a najmniej - w ZHR (47,6%). Z kolei w ZHR jest najwięcej osób, które dopuszczają czasami istnienie takiej sytuacji. Ciekawe jest też to, że w SH nikt nie zaznaczył odpowiedzi "zgadzam się zupełnie". Postawa taka może wynikać z tego, że jest to najmniejsza organizacja działająca w aglomeracji warszawskiej, która chcąc utrzymać się na tzw. "rynku" musi współpracować z innymi organizacjami i mieć z nimi dobre kontakty.

Blisko połowa badanych deklaruje, że pomogłaby w lekcjach koledze z innej klasy,a prawie jedna trzecia, że czasami byto zrobiła. 16,5% nie wie jak zachowałoby się w takiej sytuacji, a 4,1% na pewno by takiej pomocy nie udzieliło. Ponad połowa badanych z SH udzieliłaby takiej pomocy w każdej sytuacji, w dwóch pozostałych organizacjach wskaźnik ten jest nieznacznie poniżej połowy, a we wszystkich organizacjach około jednej czwartej w pewnych sytuacjach takiej pomocy by udzieliło. Równocześnie najwięcej badanych z SH nie udzieliłoby takiej pomocy (4,7%).

 

Harcerz postępuje po rycersku

Interpretując ten punkt badani udzielili największej liczby różnorodnych odpowiedzi, które nie dały się pogrupować do kilku kategorii. Blisko jedna czwarta badanych mówi o odwadze (24,3%), o połowę mniej wspomina o honorze (12,4%), a 8,6% pisze po prostu, że harcerz jest rycerski. Badani nie są zgodni w interpretacji tego punktu.

Blisko 90% badanych deklaruje,że potrafi się przyznać do błędu każdej sytuacji lub prawie zawsze. Tylko 2,2% przyznaje, że tego nie potrafi. Najwięcej osób deklarujących, że zawsze potrafią się przyznać do błędu jest w SH – blisko 60%, najwięcej takich, którym czasem się to udaje jest w ZHR.

Podobnie sytuacja wygląda z odpowiedziami na drugie pytanie w tym punkcie– zdecydowana większość twierdzi, że potrafiłaby z czegoś zrezygnować dla osoby bliskiej. Widać pewne różnice w poszczególnych organizacjach – znowu najwięcej najbardziej pewnych takiej postawy jest w SH, z najmniej w ZHR.

 

Harcerz miłuje przyrodę i stara się ją poznać - czyli wybiera chodnik, bo przyroda też żyje

Blisko połowa badanych uważa, że najważniejszym przekazem płynącym z tego punktu jest nie niszczyć przyrody (45,3%), wskazuje na to wiele wypowiedzi - wybiera chodnik, bo przyroda też żyje; nie ścina drzew bez potrzeby; nie wbija gwoździ w drzewa; nie niszczy przyrody dla radochy; niszcząc przyrodę niszczy siebie.

Po 24% wskazań uzyskały dwie kategorie – wiedza oraz szacunek do przyrody, a 13,9% podkreśla konieczność dbałości o przyrodę.

Zdecydowana większość harcerzy przyznaje, że czasami zbiera papierki z ziemi, a czasami nie. Niecałe 10% przyznaje, że robi to zawsze. Przykład taki celowo został tu użyty, choć może się kojarzyć ze stereotypowym wizerunkiem harcerza, który właśnie "zbiera papierki z ziemi" i "przeprowadza staruszki przez ulicę". Kwestia porządku,nie śmiecenia jest chyba pierwszą, jaka jest poruszana w sposób praktyczny w odniesieniu do punku o poszanowaniu przyrody – nie śmieć, sprzątaj po sobie.Jak widać nie wszyscy przyswoili, że "tak powinni się zachowywać" o czym świadczy 14,2% odpowiedzi respondentów, którzy nie zgadzają się z tym stwierdzeniem. Zastanawia też 13,1% osób, które nie potrafią odpowiedzieć czy tak postępują – pytanie jest jasne i proste – albo się zbiera albo nie, więc trudno zrozumieć odpowiedź – nie wiem.

Analiza związku odpowiedzi z przynależnością do organizacji wyraźnie pokazuje, że większy odsetek osób z SH czasami sprząta zauważone śmieci niż osoby z pozostałych organizacji, z kolei w ZHR najwięcej osób przyznaje, że tego nie czyni – 21%, w ZHP zaś największy w porównaniu do pozostałych organizacji jest odsetek osób, które nie wiedzą jak postępują.

 

Harcerz jest karny i posłuszny rodzicom i wszystkim swoim przełożonym - czyli słucha,kiedy trzeba.

Zdecydowana większość badanych pisze tutaj o posłuszeństwie – 71,2%. Tylko 18,7% harcerzy wspomina o szacunku do starszych,rodziców czy przełożonych, a niewiele mniej (16,9%) o wykonywaniu poleceń. Jest to jeden z punktów, gdzie większość badanych jest jednomyślna, co do interpretacji treści w nim zawartej.

Ponad 60% badanych przyznaje, że nie zawsze udaje im się być posłusznym wobec rodziców, a 6,7% przeczy takiej postawie. Nie widać różnic w odpowiedziach ze względu na przynależność do poszczególnych organizacji. Ale już w następnym stwierdzeniu, gdzie mowa jest o nieposłuszeństwie wobec rodziców i podważaniu ich autorytetu, blisko połowa twierdzi, że czasem podważa zadanie rodziców, a 13,5% że zawsze tak jest. Tylko 15,7% deklaruje, że dorośli są dla nich autorytetem.

Zdecydowanie największy odsetek osób kwestionujących pozycję rodziców jest w ZHP (14,5% zgadza się zupełnie ze stwierdzeniem, że dorośli często nie mają racji, 50,9% twierdzi, że jest tak czasem),a najmniejszy w SH (analogicznie – 9,3% i 39,5%), przy czym równocześnie to w SH najwięcej jest takich osób, które z tym stwierdzeniem się nie zgadzają (27,9%). Największy odsetek osób, które nie wiedzą czy uważają rodziców za autorytet czy nie jest w ZHR (26,2%).

Tu wyraźnie widać rozbieżność między interpretacją treści tego punktu, a deklarowaną postawą. Z interpretacji wynika, że badani rozumieją, jaką postawę powinni przybrać chcąc realizować ten punkt, z postaw deklarowanych wynika, że mają jednak z tym duży problem.

 

Harcerz jest zawsze pogodny, czyli zawsze się uśmiecha i nigdy nie jest smutny

W punkcie tym zastosowano nieco inną technikę grupowania odpowiedzi,mianowicie niekoniecznie zgodnie z podobnym znaczeniem wypowiedzi, a zgodnie z nasileniem nakazu, jaki niesie dana odpowiedź. Uzasadnieniem takiej formy są dyskusje nad tym punktem w środowisku harcerskim, gdzie często zwraca się uwagę na to, że nie można być zawsze uśmiechniętym, albo nigdy się nie smucić. Instruktorzy zwracają uwagę na to, że zapis taki to przenośnia, że chodzi o zachowanie pogody ducha w każdej sytuacji. Odpowiedzi harcerzy poddano analizie pod kątem przyswojenia tego typu interpretacji – wyróżniono m.in.kategorię nigdy/zawsze, do której przypisywane były wypowiedzi zawierające ten przysłówek. I właśnie ta kategoria uzyskała największą liczbę odpowiedzi (18%), choć nie twierdzi tak zdecydowana większość badanych, np. - zawsze ma dobry humor; nigdy nie traci dobrego nastroju; zawsze jest uśmiechnięty, bez względu na wszystko.

Jedna dziesiąta badanych pisze o nastawieniu, które tu zostało określone jako promieniowanie pozytywną energią do innych (11,2%); np. – podnosi innych na duchu; zaraża pogodą ducha; dzielenie się uśmiechem daje dużo szczęścia, a nic nie kosztuje;

Tyle samo badanych pisze o byciu radosnym, nieco mniej wspomina o byciu pogodnymuśmiechniętym i byciu optymistą.

Deklarowane postawy badanych związane z tym punktem znacznie odbiegają od oczekiwanych. Ponad jedna piąta całkowicie się zgadza z tym, że w okazywaniu złego humoru nie ma niczego złego, a prawie połowa przyznaje, że częściowo się z tym zgadza. Tylko 14,6% uważa, że nie powinno się okazywać swojego złego nastroju. Najwięcej osób twierdzących, że w okazywaniu złego humoru nie ma niczego złego jest w ZHR –40,5%, tu również jest najwięcej osób, które nie potrafią się ustosunkować do takiego stwierdzenia – 16,7%.

 

Harcerz jest oszczędny i ofiarny - czyli nie wydaje pieniędzy na głupoty

Ponad jedna czwarta badanych (26,2%) uważa, że w tym punkcie najważniejsze jest to, żeby niczego nie marnować, głównie chodzi tu o pieniądze - nie wydaje na głupoty; nie marnuje pieniędzy; nie przepija kasy.

Jedna piąta twierdzi, że istotne jest bycie oszczędnym (21,3%), a około dziesięciu procent badanych uważa, że ważne jest dzielenie się z innymi (10,9%) oraz bycie pomocnym (10,1%).

Po raz pierwszy pojawiają się odpowiedzi ironiczne – takich odpowiedzi udzieliło 1,5% badanych (np. wrzuci każdemu na piwo, skarpetkami ostatnimi się dzieli, świnkę hoduje).

Zdecydowana większość badanych przyznaje, że zbiera pieniądze na określony cel zawsze bądź czasami. Tylko niecałe 10% nie postępuje w ten sposób.

W myśl dziewiątego punktu Prawa Harcerskiego harcerze powinni być ofiarni. Badani mieli się ustosunkować do zdania: wspomaganie finansowo żebrzących jest nieuzasadnione, lepiej, żeby poszukali oni pracy. Blisko czterdzieści procent badanych czasami się z taką postawą nie zgadza, a 10,9% zdecydowanie się zgadza. Być może do głosu dochodzi tu idea społeczeństwa merytokratycznego, zgodnie z którą każdemu należy się według jego zasług. Równocześnie trzeba podkreślić, że jedna czwarta badanych, takiej pomocy potrzebującym by udzieliła. Aż 17,6% nie wie jak by postąpiło w takiej sytuacji, co również jest świadectwem postaw społecznych, które wyrażają zażenowanie w sytuacji, kiedy ktoś prosi o pomoc. Patrząc na rozkład wyników w poszczególnych organizacjach wyraźnie widać, że w ZHR mniej osób akceptuje nieudzielenie pomocy finansowej potrzebującym. W ZHP osób, które uważają, że powinni oni poszukać sobie pracy jest aż ponad połowa,równocześnie tu jest najwięcej osób, które nie mają zdania na ten temat. Z kolei w SH jest największy odsetek osób deklarujących, że takiej pomocy by udzieliły.

 

Harcerz jest czysty w myśli mowie i uczynkach, nie pali tytoniu i nie pije napojów alkoholowych

Na to pytanie zdecydowanie najwięcej respondentów nie udzieliło odpowiedzi – 28,5%, a 5,6% stanowią interpretacje dosłowne (jw., to co jest napisane, to zrozumiałe samo przez się, itp.). 1,1% respondentów udzieliło odpowiedzi niepoważnej, a 0,4% ironicznej.

Najwięcej wskazań otrzymały tu odpowiedzi jakich należało się spodziewać– nie pije (25,8%) i nie pali (26,2%). Na kolejnej pozycji znalazła się kultura języka (22,5%),tu najczęściej pojawiającą się odpowiedzią było: nie przeklina. Warto tu jeszcze zwrócić uwagę na dwie kategorie wypowiedzi, które może nie uzyskały najwyższych wskazań, ale z punktu widzenia interpretacji Prawa Harcerskiego są bardzo istotne. To kategoria w której badani próbują tak interpretować zapis, żeby było im wygodniej i łatwiej się do niego stosować, 4,1% wszystkich odpowiedzi stanowiły stwierdzenia typu - nie nadużywa alkoholu, (czyli, że trochę pić może); może pić symboliczne ilości; okazjonalnie, po skończeniu 18 lat; bardzo się wystrzega używek silniejszych niż alkohol.

Druga grupa takich niepokojących wypowiedzi to kategoria wątpliwości, które pojawiają się w 5,6%wypowiedzi. Tu najczęściej pojawiają się stwierdzenia, że to nieżyciowy punkt, kontrowersyjny punkt, punkt po to, żeby harcerze nie pili na zbiórkach.

Formułowanie takich wypowiedzi świadczy o problemach z akceptacją tego punktu i przełożeniem go na codzienne życie. Zapewne nie jest to problem, który pojawia się u samych harcerzy. Musi on mieć korzenie znacznie wyżej – zapewne w wątpliwościach instruktorów.

Zastanawia też dość niski wskaźnik dbałości o zdrowie, a wydawałoby się, że metodą zażegnania wątpliwości dotyczących spożywania alkoholu (problem ten praktycznie nie dotyczy palenia tytoniu) mogłoby być argumentowanie chęcią utrzymania dobrego zdrowia i kondycji fizycznej. Najwyraźniej nie jest to jednak popularny sposób interpretowania tego punktu.

Połowa badanych zdecydowanie potwierdza, że stosowanie używek świadczy o słabości charakteru - zdecydowanie najwięcej takich osób jest w SH – ponad 70%, ponad połowa – w ZHR, a mniej niż połowa w ZHP. 16,5% badanych jest odmiennego zdania- w ZHP jest najwięcej takich osób – ponad jedna piąta. Takie wyniki w przypadku ZHP mogą zastanawiać.

W drugim stwierdzeniu badającym postawy harcerzy względem dziesiątego punktu, zdecydowana większość nie zgadza się, że stosowanie używek podnosi pozycję w grupie. Podobne wyniki uzyskano wśród członków w wszystkich organizacji.

 

Podsumowując powyższe wyniki warto dodać, że stosunkowo niewielki odsetek badanych udzielił odpowiedzi niepoważnych, ironicznych (jak miało to miejsce w przypadku analogicznego badania wśród osób niezrzeszonych), co może oznaczać,że harcerze podchodzą poważnie do Prawa Harcerskiego i liczą się z zapisanymi w nim treściami. Jest to pozytywne zjawisko i jak najbardziej pożądane. Ale, mimo udzielenia bogatego liczbowo wachlarza odpowiedzi w poszczególnych punktach, po pogrupowaniu odpowiedzi w kategorie okazuje się, że interpretacje dokonane przez badanych są bliskie dosłownemu odczytaniu zapisanej treści.

Podsumowując deklarowane postawy badanych, można zauważyć, że w przypadku ZHP i SH zgodnych postaw z oczekiwanymi jest dziesięć, w ZHR – osiem. W czterech przypadkach odpowiedzi respondentów były "bliskie ideału" –odpowiedź, jakiej oczekiwano – "zgadzam się zupełnie" – została zastąpiona odpowiedzią "czasami".

Trudno to jednoznacznie zinterpretować. Z jednej strony należy pamiętać,że odpowiedzi na pytania zawarte w tym zadaniu (ustosunkowanie się do podanych wypowiedzi) można traktować jedynie tylko jako deklaratywne. Jeśli tak, to można by się spodziewać, że powinny być one bliskie ideału, gdyż harcerze wiedzą jak powinni się zachowywać i w związku z tym będą zaznaczać właściwe odpowiedzi. W takim przypadku uzyskanie jedynie połowy wskazań takich, jakich oczekiwano jest niskim wynikiem. Świadczyłoby to o słabo przyswojonych treściach zawartych w Prawie Harcerskim lub też o braku jego przełożenia na sytuacje praktyczne z życia codziennego.

Jeśli traktować to, jako faktyczne postawy harcerzy (choć jest to tylko hipoteza), to uzyskanie połowy wskazań jest dobrym wynikiem, gdyż zapisy zawarte w Prawie Harcerskim to opis ideału do którego się dąży, w związku z tym trudno wymagać od harcerzy, żeby sami byli idealni.

Na koniec należałoby postawić jeszcze jedno pytanie – skąd takie wyniki? Czy mają one potwierdzenie w postawach instruktorów?

phm. Ewa Palamer-Kabacińska, Stowarzyszenie Harcerskie

Nauczyciel w szkole podstawowej oraz akademicki, z harcerstwem zapisanym w genach.Od 1996 r. związana z SH – wcześniej jako instruktor czynny,obecnie działacz.Z zamiłowania i z zawodu instruktor... tańca

 


[1] W niniejszym artykule wykorzystano wyniki badań własnych przeprowadzonych w 2007 r. wśród 231 harcerzy należących do trzech organizacji: ZHP, ZHR, SH. Artykuł jest fragmentem pracy doktorskiej obronionej w 2010 r.