Magdalena Gołębiewska
 
Temat znaków służb, o których miałam pisać, jest z jednej strony dość prosty, z drugiej występuje w tej kwestii różnorodność, której rozmiary trudno nawet oszacować. Wszyscy wprawdzie bazują na jednym dokumencie, ale i interpretacja, i tradycja poszczególnych środowisk jest odmienna. 
 
W środowisku, z którego pochodzę znak służby zdobywany był przez minimum rok, a rezygnacja ze służby była równoznaczna z odpięciem tego niewielkiego znaczka symbolizującego służbę - Znaku służby. Wiem, że istnieją środowiska, w których zdobywa się ten znak o wiele szybciej, a następnie każdego roku odnawia. Istnieją takie, które o znakach służb nawet nie słyszały...
 
Czym jest znak służby? Jest to instrument metodyczny przeznaczony dla osób w wieku wędrowniczym (16-25 lat) w Związku Harcerstwa Polskiego. Instrument dość kłopotliwy, bowiem opiera się na koncepcji demokratycznej wędrownictwa. Co to znaczy? Czasem sama się zastanawiam, ale nie da się nie zauważyć, że drużyny wędrownicze w ZHP cieszą się dość dużą autonomią i niezależnością. Zbiórki konstytucyjne (ogół członków drużyny posiadających prawo głosu) decydują o tym, kto będzie drużynowym, o kształcie planu pracy i podejmują inne strategiczne decyzje. Właściwie drużynowy takiej drużyny jest bardziej zarządcą, który działa w sytuacjach nagłych oraz koordynuje działania członków swojej drużyny. Jednak taki model wymaga nie tylko zaufania i szacunku, ale także dojrzałości zespołu wędrowniczego. 
 
Takiej samej dojrzałości wymaga się od zespołu zdobywającego znak służby. Zespół taki może powstać doraźnie, ale również działać stale. Ważne, aby to była grupa osób, które chcą odkryć i pełnić służbę na danym polu. Zazwyczaj zaczyna się zdobywanie znaku służby od jednego zapaleńca - pasjonat czy też poszukiwacza nowych wrażeń. Skupia on wokół siebie zainteresowanych i wspólnie konstruują na podstawie wymagań zadania do realizacji w ramach zdobywania znaku służby. Na tym etapie dochodzi do podziału zadań. Znak służby bowiem uczy również działania w zespole i odpowiedzialności zarówno za swoją część zadania jak również za całość. Ma ukazywać mechanizmy występujące w pracy zespołowej - ma być doświadczeniem jak w takich warunkach należy działać. Zważywszy na coraz częściej występujący model współpracy, doświadczenie takie może być wspaniałym przygotowaniem użytecznym z punktu widzenia pracodawcy.
 
Wymagania znaków służb są nieostre. Dzięki temu panuje duża dowolność. Ważne, że zespół wyznacza sobie cele i dąży do nich.
 
Kiedy zadania już są zrealizowane, a właściwie nadszedł czas rozliczenia się z powierzonych zadań  zespół dokonuje oceny. Na tym etapie sprawdzana jest owa dojrzałość zespołu, bowiem to on sam decyduje o tym, kto dostanie znak służby. Są środowiska, w których decyzja taka należy do całej drużyny, a nie tylko grupy zdobywającej znak. Wbrew pozorom zdarzają się przypadki osób, które pomimo udziału w pracach zespołu, w jego ocenie nie zasłużyły na znak służby.  Decyzję o przyznaniu (lub nie) znaku służby podaje drużynowy w rozkazie. Tyle teorii.
 
W praktyce napotykamy wiele problemów związanych właśnie z tym instrumentem metodycznym. Dość często okazuje się, że zespół czy też patrol podejmujący się zdobycia znaku rozpada się w trakcie realizacji zadań. Spotkałam się również z głosami, że znak służby wymaga tylko działania, a to w sprawnościach trzeba się wykazać wiedzą i umiejętnościami na wysokim poziomie. (Mylne mniemanie.) Często też znaki służb są wciskane na siłę w programy prób na kolejne stopnie. Podobnych wariacji jest tak wiele, że trudno je wszystkie opisać nie zanudzając... o wiele bardziej interesujące są pytania, które każdy drużynowy wędrowniczy zadawał sobie co najmniej raz. 
 
Czy można zdobyć jednocześnie kilka znaków służb? Teoretycznie jest to możliwe. Jednak służba wymaga zaangażowania i w praktyce trudno sobie to wyobrazić. Poza szkołą, obowiązkami domowymi, różnymi pasjami, spotkaniami z bliskimi trudno znaleźć przynajmniej kilka godzin tygodniowo na służbę. A co dopiero na dwie różne.
 
 
Czym rożni się znak służby od sprawności? Przede wszystkim charakterem zespołowym. Aktywność wędrownika występuje w dwóch formach (oczywiście upraszczając): służba i wyczyn. Służba to działanie z poświęceniem na rzecz społeczeństwa, które jest długotrwałe i systematyczne. Natomiast wyczyn jest jednokrotnym działaniem na granicy swoich możliwości. Znak służby ma motywować i pomagać w wyborze pola służby. Natomiast sprawności (na poziomie mistrzowskim) wymagają przekroczenia pewnych granic, przekroczenia siebie, zatem zawiera znamiona wyczynu. 
 
Czy katalog znaków służb jest zamknięty? Tak - jednak są one dość szeroko ujęte, więc każdy znajdzie coś dla siebie... Istnieje też możliwość rozszerzenia teog katalogu w drodze uchwały Rady Naczelnej ZHP. 
 
Mam nadzieję, że chociaż odrobinę przybliżyłam ten instrument metodyczny. W tym też miejscu bardzo chciałabym podziękować za pomoc dh. Damianowi „Słonkowi” Gregorczykowi. Zainteresowanych zapraszam do lektury załącznika nr 1 do uchwały Rady Naczelnej ZHP nr 37/XXXII z dnia 15 czerwca 2003 r. w sprawie przyjęcia instrumentu metodycznego – znaki służb. 
 
Magdalena Gołębiewska, Warmińsko-Mazurska Chorągiew ZHP, niespokojny duch, obecnie komendantka Harcerskiego Kręgu Akademickiego "Czogori" w Olsztynie działającego przy Chorągwi Warmińsko-Mazurskiej ZHP im. Grunwaldu oraz Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim.