hm. Jerzy Witting (Wielka Brytania)

Druh Bukowski znakomicie przedstawił zagadnienie polityki i polityków w harcerstwie. Harcerska służba polskiej racji stanu - to jest interesom całego społeczeństwa, a nie partykularnym interesom partyjnym - ma charakter polityczny.
Unikanie partykularyzmu partyjnego, a również sprzeczności interesów na dwóch funkcjach kierowniczych jest pożądane w harcerstwie. Właściwe postępowanie przewodniczącego związku harcerskiego i jego ocena zależy od specyficznych warunków miejsca i czasu. Pomocne tu mogą być następujące precedensy.

Gen. Józef Haller zrezygnował z funkcji przewodniczącego ZHP gdy został posłem da Sejmu w 1923. Urząd państwowy wojewody dr. Grażyńskiego przed wojną nie był uważany przez większość harcerzy za stanowisko partyjne kolidujące z jego funkcją przewodniczącego ZHP. Dr Grażynski zrezygnował z pełnienia funkcji przewodniczącego ZHPpgk w roku 1952, gdy objął kierownictwo politycznej partii emigracyjnej.

Płk. dypl, hm. Stanisław Sielecki był przewodniczącym ZHP na Wschodzie będąc jednocześnie na stanowisku szefa wydziału operacyjnego sztabu 2 Korpusu walczącego we Włoszech.

Hm R. Kaczorowski nie ponowił swej kandydatury na przewodniczącego ZHPpgK gdy został zastępcą Prezydenta RP, a później objął to stanowisko.

Wszystko zależy od dobrych obyczajów, które - moim zdaniem - obowiązują nas w wyższym stopniu i bardziej precyzyjnie niż najbardziej szczegółowe regulaminy. Dlatego sądzę, że druh Bukowski słusznie apeluje do sumienności.

hm. Jerzy Witting (Wielka Brytania)

{mos_sb_discuss:2}