nr 3 - krąg czerwony
Paweł Korzenecki HO, phm. Maciej Stępa HR
Maciej Stępa: Co Panu mówi skrót ZHR?
Lech Wałęsa: Chodzi o Związek Harcerstwa Polskiego...
MS: ... dokładniej to Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej
LW: Ach tak, tak.
- Szczegóły
- Odsłon: 624
hm. Paweł Wieczorek
...to pojęcie z książki Stanisława Lema, oznacza naukę o historii przyszłości. Nie jakieś tam bajdurzenia nawiedzonych futurologów, tylko rzetelną wiedzę wspomaganą aparatem poznawczym, opartą na źródłach i doświadczeniach. Mniejsza z tym, Lem lubi sobie pożartować, a ja piszę poważnie, niestety.
- Szczegóły
- Odsłon: 512
hm. Jarosław Boniarz
hm. Tomasz Maracewicz
Przyczyną powstania tego tekstu, są ogromne kontrowersje wywołane uchwałą Rady Naczelnej w sprawie lustracji instruktorów Związku. Skala tych kontrowersji, może wskazywać, iż wzmiankowana uchwała była błędem. Tak czy owak, dyskusja jaka przetoczyła się w tej sprawie pokazuje jak bardzo intencje Rady rozeszły się z odczuciami wielu instruktorów Związku.
- Szczegóły
- Odsłon: 567
ks. hm. Krzysztof Bojko
Nie chcę tu się bawić w politykę, nie chcę też określać czy jestem za czy przeciw lustracji. Chciałbym natomiast zrozumieć sens tego procesu oraz jakie niesie on ze sobą niebezpieczeństwa, a jakie korzyści, które już teraz można zauważyć w reakcjach społecznych. Jest to tym bardziej istotne, że dosięga ona także i te osoby, które były bezpośrednio zaangażowane w działalność Ruchu Harcerskiego w latach 70-tych i 80-tych.
- Szczegóły
- Odsłon: 590
Jako redaktor naczelny czuję się w obowiązku zapewnienia wszystkich czytelników, że POBUDKA stara się zachować obiektywizm w sporach ideowych. Dlatego dwukrotnie zaproponowałem Przewodniczącemu ZHR, harcmistrzowi Kazimierzowi Wiatrowi przeprowadzenie wywiadu dla naszego pisma. Raz osobiście i raz drogą elektroniczną. Niestety nie otrzymałem odpowiedzi. Z Kazkiem znamy się od 25 lat, więc tym bardziej jest mi przykro z tego powodu, że nie możemy zamieścić Jego odpowiedzi na zarzuty. Cóż, próbowałem... KOHUB
Ks. hm. dr Krzysztof Bojko
Burzliwa dyskusja jaka wybuchła w Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej po wybraniu dh. Przewodniczącego na Senatora RP prowadzi do gruntownej refleksji, czy taka sytuacja jest obecnie do zaakceptowania w naszej organizacji. Trzeba na ten problem spojrzeć wieloaspektowo. Chciałbym to zatem uczynić, by móc możliwie obiektywnie spojrzeć na zaistniałą sytuację.
- Szczegóły
- Odsłon: 535
hm. Katarzyna Mazurek-Lebowska
Po raz kolejny próbuję zmierzyć się z problemem harcerstwa starszego Nie robię tego jednak, żeby zaproponować jakąś nową koncepcję. Raczej po to, by zebrać pytania, które nasuwały mi się po lekturze przeróżnych tekstów, dyskusjach i spotkaniach. Stawianie pytań jest bowiem bardzo inspirujące...
- Szczegóły
- Odsłon: 742
Nic tak nie ożywia gazety, jak trup na pierwszej stronie, ale to dotyczy brukowców. Nic tak nie ożywia poważnego pisma dla instruktorów harcerskich – nawet jeśli ukazuje się tylko w Internecie – jak spór. W POBUDCE nie mamy świętych krów, w ogóle krów staramy się nie publikować, dlatego spierać się na naszych łamach wolno z każdym i o wszystko, wyjąwszy życie intymne. Zwłaszcza jeśli do dyskusji przystępuje osoba tak doświadczona i przewrotnie inteligentna jak Marek Kamecki, który nie wzmacnia argumentacji przypominaniem swego stopnia instruktorskiego. Co Redakcja uszanowała...
Zachęcamy do polemiki z głosem polemicznym!
Marek KAMECKI
„Zabawa, bójka i jedzenie! Oto trzy nieodłączne składniki chłopięcego świata . One stanowią jego podstawę.
Te właśnie chłopcy najbardziej poważają, a nie mają one najmniejszego związku z nauczycielami czy podręcznikami.”
(„Wskazówki dla skautmistrzów” Robert Baden-Powell)
Z dużym zainteresowaniem przeczytałem artykuł dwóch autorów, moich harc-mistrzów z czasów powstawania ZHR-u – Szwejka i Marabuta p.t. „Założenia projektu stopni harcerskich" ( Pobudka nr 1) . W porównaniu z obowiązującym regulaminem będącym przykładem niekompetencji osób, które go stworzyły, projekt zawarty w artykule zyskuje poprzez swoją jasność i przesunięcie ciężaru odpowiedzialności za proces wychowawczy w większym stopniu na drużynowego.
- Szczegóły
- Odsłon: 554
hm. Tomasz Maracewiicz
Jesienią roku 2004 Naczelnik Harcerzy zwrócił się do Komendantów Chorągwi o przedstawienie opinii nt. projektu Programu Pracy Organizacji Harcerzy na lata 2004-2006. Zgodnie z prośbą Naczelnika, Komenda Mazowieckiej Chorągwi Harcerzy, zresztą jako jedyna – przedstawiła w formie pisemnej swoje zastrzeżenia. Komenda uznała je za istotne nie dlatego, że propozycje konkretnych działań oceniała jako nietrafione, ale przede wszystkim dlatego, że treści proponowanego Programu w swych założeniach stanowiły niczym nie uzasadnione odejście od opisanych Statutem i uchwałami ostatniego Zjazdu celów naszej organizacji.
- Szczegóły
- Odsłon: 533