Konrad Szymkiewicz HO
 
Od kiedy powstały pierwsze państwa-miasta, ludzie w nich mieszkający musieli sprostać wielu problemom, jakie niosło ze sobą istnienie takiej jednostki organizacyjnej. Idea walki z pożarami sięga czasów jeszcze przed narodzeniem Chrystusa, kiedy to w miastach-państwach (np. w Rzymie) powoływano specjalnych niewolników do gaszenia pożarów – byli to wigiliowie (dzisiaj straż pożarna we Włoszech nazywa się Vigili del Fuoco). W XVI wieku Andrzej Frycz Modrzewski wprowadził pierwsze w Polsce regulacje prawne dotyczące ochrony przeciwpożarowej.

Słowo „pożarnictwo” przez wieki było utożsamiane głównie z gaszeniem ognia. Teraz, rozwój techniczny i urbanistyczny narzucił obowiązek ratownictwa technicznego, drogowego, chemicznego czy poszukiwawczego. Tam, gdzie ludzie nie mogli sobie z czymś poradzić – tam pojawiali się zawsze strażacy. Pewnie dlatego na całym świecie straż pożarna nie jest jedynie od gaszenia pożarów lecz od szeroko rozumianego ratownictwa. „Pożarnictwo” oznacza dzisiaj walkę z pożarami, miejscowymi zagrożeniami oraz klęskami żywiołowymi.
 
W Polsce ochrona przeciwpożarowa zawsze opierała się głównie na istnieniu jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP). Teraz przy wsparciu jednostek Państwowych taka duża ilość OSP jest zbędna, lecz jeszcze 30 lat temu prawie każda wieś w Polsce miała swoją remizę oraz wóz strażacki, jak również swoich druhów (tak jak u nas harcerze to druhowie – analogicznie strażacy ochotnicy to również druhowie oraz druhny). Podstawowym założeniem OSP (oprócz walki z pożarami) było pełnienie roli centrum kulturalno-rozrywkowego wsi. Dlatego oprócz garażu, remizy posiadały stołówki, sale taneczne oraz wykładowe czy boisko. Młodzież skupiała się tam na zabawach czy turniejach sprawnościowych jak i również kiedy się coś paliło. Jedną z większych atrakcji było oglądanie strażaków jadących do akcji, a czasami nawet pomaganie im. Założono Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze (MDP) – jednostki skupiające młodych ludzi do 18 roku życia i wychowujące ich w duchu pożarnictwa.
Młodzieżówki Pożarnicze są grupami działającymi przy jednostkach OSP. Powołuje się je na podstawie Statutu OSP. MDP mogą być zakładane również przy szkołach – w porozumieniu dyrekcji z miejscową jednostką ochotniczą. Wg regulaminu MDP zatwierdzonego przed Prezydium Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP, Harcerskie Drużyny Pożarnicze tworzone są „w ramach struktur organizacyjnych harcerstwa i działają zgodnie z jego wewnętrznymi przepisami”. Drużynę pożarniczą powołuje się w celu szerszego zainteresowania młodzieży działalnością społeczną na rzecz ochrony przeciwpożarowej oraz przygotowania jej do bezinteresownej służby w szeregach OSP. Najważniejszym działaniem takich młodych ochotników jest poszerzanie wiedzy z zakresu ochrony przeciwpożarowej, propagowanie zachowań z nią zgodnych oraz rozwój fizyczny poprzez uprawianie różnych dyscyplin sportowych, udział w zawodach pożarniczych czy też uprawianie turystyki. Większość działań podejmowanych przez MDP ma charakter wolontariacki.
 
Robert Baden-Powell we „Wskazówkach Dla Skautmistrzów” pisał, że poprzez pożarnictwo harcerze służą ojczyźnie. Zauważył to już ponad 100 lat temu. Jak możemy z tego korzystać dziś? Jak dzisiejsi instruktorzy mogą korzystać z dobrodziejstw idei ratowania życia ludzkiego i mienia oraz założeń organizacji MDP przy wychowywaniu przyszłych obywateli naszego państwa?
Bóg i Ojczyzna. Te dwa słowa od zawsze widniały na sztandarach drużyn strażackich. Rozwój aktywnego patriotyzmu wśród młodzieży ma dzisiaj kluczowe znaczenie dla przyszłości Polski. Każdy okres w naszych dziejach wymaga świadectwa różnych postaw od nas – harcerzy. Wojna – obrona zbrojna kraju i krzewienie polskości. Komuna – obrona prawdy i godności człowieka. Dzisiaj? Urzeczywistnienie haseł służby dla obywateli oraz państwa daje im konkret, konkretny obraz ich działań, coś co mogą przełożyć na rzeczywistość. Jest to jedna z metod zakorzeniania w młodych ludziach aktywnych postaw patriotycznych. MDP nie mają w swoich założeniach jakiś szczególnych dróg rozwoju duchowego młodych obywateli, należy jednak pamiętać żeby wszystkie nasze działania były podejmowane w Duchu Bożym, czyli prawdy i miłości.  
Braterstwo. Zawsze swój początek bierze ze współdziałania. Zastęp nigdy się nie wzmocni jeżeli będzie siedział w obozie i zbijał bąki. Ta wartość jest w młodym człowieku – trzeba przez stworzenie odpowiednich sytuacji starannie ją wydobyć. Stara zasada mówi: „Przyjaciół poznaje się w biedzie”. Współdziałanie razem w jednej grupie mając jeden cel – przebiec bieg strażacki czy zlikwidować zagrożenie – jest okazją do stworzenia bardzo silnych więzów między członkami grupy. Wszyscy razem stają w obliczu zagrożenia czy zadania, i są jako zespół odpowiedzialni za powodzenie akcji. Zawody pożarnicze oraz manewry (na poligonie czy w jednostce) z wykorzystaniem dostępnego sprzętu, a szczególnie umiejętności są w tej kwestii najlepszymi sposobami tworzenia więzi braterstwa poprzez ideę pożarnictwa. 
 
Służba. Termin znany wszystkim harcerzom, a szczególnie wędrownikom. Tego nigdzie nie może zabraknąć, a szczególnie w grupie młodych ludzi, pełnych siły i energii do działania. Sama idea powstania straży pożarnej jest ściśle związana ze służbą, a właściwie wszystkie służby mundurowe są z nią związane. Nawet sama nazwa to sugeruje. Kiedy pytałem się funkcjonariusza o wstąpienie do Policji powiedział mi takie zdanie: „Musisz się liczyć z tym, że nie jest to normalna praca, gdzie przychodzisz o ósmej, kończysz o szesnastej. To jest służba – możesz skończyć godzinę albo trzy później.” Służba jest najsilniejszym argumentem namawiającym do wstąpienia w szeregi HDP. Jest to możliwość realizacji własnych marzeń czy pomysłów przez służbę i pomoc innym ludziom. Sama idea ratowania życia nie jest ideą „dla siebie” lecz właśnie w pierwszej kolejności „dla innych”. Dzięki temu można w młodych wędrownikach zaszczepić postawę realizacji siebie i swojego powołania przez służbę innym. Kiedy sama służba, pomoc innym, ratowanie czy poświęcenie będą im sprawiały przyjemność wewnętrzną, możemy powiedzieć, że są to ludzie służby. Zmęczenie, harówka, narażanie się na niebezpieczeństwo – w efekcie te trudy i wysiłki są dla innych ludzi.
 
Rozwój własny. Jedno z programowych haseł harcerstwa. Wypełniając swoje obowiązki i działając przy tym dla innych nie możemy nigdy zapominać o sobie. Wszelkie działania związane z pożarnictwem dają pola rozwoju fizycznego np. zawody pożarnicze, zawody WIEŻOWIEC (wbieg po schodach na 30 piętro w całym rynsztunku strażackim) czy samo przygotowanie do ratowania życia. Jest to inna forma przekazu idei zdrowia i sprawności fizycznej, gdyż powszechnie sport służy głównie nam samym, jednostkom. Tutaj widzimy inne atuty sprawności fizycznej – służy ona nie tylko nam ale i ludziom których spotykamy. „W zdrowym ciele zdrowy duch”. Nie są to puste słowa lecz odwiecznie znana i sprawdzona prawda. Można również powiedzieć odwrotnie – w zdrowym duchu zdrowe ciało. Pożarnictwo szczególnie nie różni się od harcerstwa w kwestii rozwoju umysłowego oraz duchowego. Wiele kwestii jest bardzo podobnych np. system przełożonych, formacja mundurowa czy dyscyplina. Jednym z obowiązków członka MDP jest osiąganie dobrych wyników w nauce. Samo spotykanie się z zagrożeniami czy obcowanie ze sprzętem pożarniczym zmusza do myślenia i poznania tego świata. Fizyka oraz chemia są naukami najbardziej służącymi rozwojowi pożarnictwa.
 
Podsumowując, cały ten opis dotyczy działania drużyny wędrowniczej, działającej wg założeń drużyny na tym poziomie metodycznym.  Zakładając taką drużynę specjalinościową, nie możemy zapomnieć, że będzie to drużyna WĘDROWNICZA, gdzie jej członkowie w pierwszej kolejności mają być WĘDROWNIKAMI działającymi przede wszystkim jak WĘDROWNICY,  a później dopiero jak strażacy. Ideały pożarnicze mają być jedynie środkiem do osiągnięcia zamierzonego celu, nigdy celem samym w sobie. Jest to pomysł, idea - gdzie ideały harcerskie z pożarniczymi można w bardzo efektywny sposób połączyć i wykorzystać. Jest naprawdę bardzo wiele możliwości, trzeba tylko mieć trochę chęci i pomysłów.
 
Życzę wszystkim owocnych przemyśleń po lekturze tego artykulłu. Pamiętajcie, że wędrownicy powinni być konkretnymi i sprawni psychosomatycznie ludźmi , którzy potrafią radzić sobie nie tylko z brakiem czasu ale również z niebezpieczeństwem.
 
Czuwajcie!
 
Konrad Szymkiewicz HO, Wielkopolska Chorągiew Harcerzy ZHR
18 lat, uczeń IX Liceum Ogólnokształcącego w Poznaniu, tegoroczny maturzysta. W harcerstwie działa od 2001 roku. Swoją przygodę harcerską wiąże głównie z 7 Szczepem „Bractwo Wędrownicze”, gdzie obecnie działa jako przyboczny 7 PDW „Magura”. Członek Referatu Wędrowniczego Wielkopolskiej Chorągwi Harcerzy. Jest instruktorem HOPR. W przyszłości zamierza być drużynowym wędrowników, a prywatnie strażakiem. Lubi pływać, jeździć na rowerze.