hm. Marek Gajdziński

Gdy po dziesięciu latach przerwy powróciłem do służby instruktorskiej zdziwiło mnie wiele rzeczy jakie zastałem w ZHR. Jedną z nich była wyraźna awersja okazywana instytucji Rady Drużyny. Od Naczelnictwa po drużynę starano się wprowadzić tzw. system wodzowski. Najwyższymi cnotami harcerskimi stały się karność i posłuszeństwo. Instytucja Rady Drużyny przestała nagle pasować do owej koncepcji wychowania. Stała się passe. A może czas już zdjąć klapki z oczu?

W arsenale metodycznych środków oddziaływania obok nieformalnej grupy rówieśniczej, która w drużynie harcerskiej przyjmuje postać zastępu, dysponujemy też środkiem innym, pozornie tylko podobnym, określanym mianem grupy formalnej. Dogodnym pretekstem umożliwiającym  naturalne zastosowanie tego środka jest istnienie w harcerstwie struktur organizacyjnych; stowarzyszeń, związków, organizacji. W drużynie harcerskiej najbardziej wyczuwalnym przejawem funkcjonowania w ramach większej, sformalizowanej organizacji jest Rada Drużyny.  

Drużynowy będąc świadomym i samodzielnym wychowawcą może swobodnie dobierać wykorzystywane środki, a więc może ale nie musi powoływać do życia taki organ drużyny. Jak zawsze decyzja powinna być poparta wcześniejszą kalkulacją korzyści i niebezpieczeństw związanych z istnieniem tej instytucji.

Spróbujmy zatem scharakteryzować jakie funkcje metodyczne może pełnić Rada Drużyny, jakie są jej zalety i jakie niebezpieczeństwa dla prawidłowego przebiegu procesu wychowania mogą wyniknąć, gdy środek ten zastosuje się nie umiejętnie.  


Doradczy charakter Rady Drużyny 

Rada Drużyny jest organem o charakterze doradczym. Trzeba to sobie bardzo wyraźnie powiedzieć już na samym wstępie, żeby potem uniknąć szkodliwych nieporozumień. W dzisiejszych czasach zastosowany tu termin „rada” nie ma już tak oczywistego znaczenia jak wtedy gdy narzędzie to zostało włączone do metodyki harcerskiej. Dziś powszechnie mamy do czynienia z „radami” które de facto są organami władzy. Taki jest charakter na przykład Rady Gminy, no i żeby daleko nie szukać również naszej Rady Naczelnej ZHR.

Zatem powiedzmy to jasno i wyraźnie. Rada Drużyny nie jest organem władzy uchwałodawczej, której podlegałby drużynowy jako władza wykonawcza. W drużynie władzę absolutną ma drużynowy, a Rada Drużyny jest tylko i wyłącznie organem doradczym. Nikogo kto rozumie czym zajmuje się drużyna harcerska nie powinno to dziwić. Drużyna harcerska zajmuje się wychowaniem harcerzy, a drużynowy ten proces prowadzi i za niego odpowiada, nie może zatem formalnie podlegać swoim wychowankom. 

Nie mniej drużynowy powinien liczyć się ze zdaniem rady do tego stopnia aby jej członkowie mieli rzeczywiście świadomość pełnego wpływu na życie drużyny. Dlaczego to jest takie ważne? Składają się na to dwa oczywiste powody.

Po pierwsze - powód pragmatyczny. Chłopcy czując, że mają realny wpływ na toczące się sprawy, poczuwają się do współodpowiedzialności za nie. Sytuacja taka tworzy niezwykle silne mechanizmy motywacyjne. Pozwólmy chłopcu poczuć odpowiedzialnym za to w czym uczestniczy, a to co ma zrobić, zrobi najlepiej jak potrafi.  Z drugiej strony, Rada Drużyny która nie ma wpływu na sprawy jakie są jej powierzone jest fikcją. A żadna tego typu fikcja jeszcze nikomu uczciwemu do niczego dobrego nie posłużyła.

Powód drugi jest natury wychowawczej. Zadaniem naszym jest przekazywać harcerzom dobre wzorce życia społecznego. Gdyby drużynowy lekceważyli przyznane radzie kompetencje, gdyby traktował ją jak instytucję fasadową, to jakich wzorców by im dostarczał? Taka fasadowa rada to kłamstwo. No i poruszona już kwestia poczucia odpowiedzialności. Wychowujemy przyszłych obywateli państwa polskiego, liderów życia publicznego, ojców rodzin, profesjonalnych pracowników – by byli ludźmi odpowiedzialnymi. Gdybyśmy nie okazywali im zaufani i lekceważyli ich poczucie odpowiedzialności, to byśmy w rzeczywistości ich demoralizowali, a nie wychowywali.

Zatem jeżeli drużynowy nie miałby się liczyć ze zdaniem rady to lepiej aby jej w ogóle nie powoływał. Do niczego mu się nie przyda, a stanie na drodze do pożądanych efektów wychowawczych.

Doradczy charakter Rady Drużyny powinien być na każdym kroku podkreślany i przypominany. Jednym z utartych sposobów na to jest komunikowanie decyzji podjętych przez drużynowego wraz z radą w rozkazie drużyny. Stosuje się wtedy następującą formułę: „na wniosek RD udzielam pochwały druhowi......”, „na wniosek RD zatwierdzam regulamin współzawodnictwa pomiędzy zastępami”, itd. Słysząc to każdy harcerz rozumie, że decyzje podejmuje drużynowy po uprzednim wysłuchaniu zdania rady.

W swojej praktyce instruktorskiej spotkałem się także z nieco innym rozłożeniem akcentów. Wiążące decyzje podejmuje Rada Drużyny z tym, że drużynowy ma w niej decydujący głos. Innymi słowy, żadna decyzja nie może zostać podjęta wbrew woli drużynowego. Realnie rzecz biorąc rozwiązanie takie prowadzi do identycznych rezultatów w procesie podejmowania decyzji, choć pozornie  pozycja Rada Drużyny jest wyższa - posiada głos stanowiący a nie tylko doradczy. Moim zdaniem jest to rozwiązanie błędne. Chodzi o słowo „pozornie”. Większość harcerzy nie uczestniczy w pracach rady, nie ma więc świadomości w jakim trybie podejmowane są decyzje. Odbiera tylko komunikaty końcowe: „Rada Drużyny wyróżniła...”, „Rada Drużyny uchwaliła...”. Wyrabia więc sobie błędne przeświadczenie o pozycji i uprawnieniach rady. Jest to zjawisko szkodliwe społecznie, fałszuje bowiem rzeczywistość. Harcerz, który zostanie w przyszłości zastępowym, zderzy się nagle z prawdą, o której nie miał pojęcia. Wtedy powstaje niebezpieczeństwo utrwalenia się przyzwolenia na fałsz i pozory w życiu publicznym.

Osobiście gorąco polecam uczciwe stawianie sprawy od początku do końca.
        

Przedstawicielski charakter Rady Drużyny 

Powszechnie stosowanym i moim zdaniem najbardziej właściwym rozwiązaniem jest gdy w Radzie Drużyny zasiadają: drużynowy, przyboczni, zastępowi i ewentualnie inni funkcyjni drużyny. Zatem skład tej rady kompletowany jest według jakiegoś klucza. Jakiego?

Chodzi o to aby w radzie obok kadry instruktorskiej znajdowali się przedstawiciele zastępów oraz ewentualnie innych zespołów i służb pracujących na rzecz drużyny takich jak np. służba kwatermistrzowska. W takiej sytuacji zastępowy wchodzi w nową dla siebie rolę. Jest już nie tylko wodzem swoich chłopaków, ale także ich reprezentantem wobec organizacji. To sprawia, że uruchamiane są zupełnie nowe bodźce motywujące go do aktywności. Pojawia się też nowy rodzaj odpowiedzialności za zespół. W Radzie Drużyny zastępowi muszą walczyć o interes zastępu i poszczególnych jego członków. To jeszcze bardziej cementuje ich związki z chłopcami.

Warto zwrócić uwagę na to, że zastępowy uczestnicząc w pracach Rady Drużyny podejmuje dodatkową aktywność poza zastępem, a mimo to zaczyna działać mechanizm powodujący jeszcze silniejsze utożsamienie się wodza ze swoją bandą. Funkcja przedstawiciela i reprezentanta zastępu sprzyja wzmocnieniu tych relacji.  Pamiętając o podstawowej i bardzo istotnej wadzie zastępu zastępowych, który sprawia, że zastępowi przeważnie oddalają się od swoich zastępów, trzeba bardzo wyraźnie podkreślić ów niezwykle korzystny dla systemu zastępowego mechanizm psychologiczny powstający w Radzie Drużyny.     

 

Rada z wyboru czy z mianowania?

Przyjęło się, że drużynowy mianuje członków Rady Drużyny w swoim rozkazie. Przeczy to rozpowszechnionemu obecnie wyobrażeniu o tego typu instytucjach. Jest niemal regułą życia publicznego, że członkostwo w różnego rodzaju radach uzyskuje się w drodze wyborów. Czy ktoś wyobraża sobie wybory do Rady Drużyny? Nie?

A właściwie czemu nie? Przecież, jeżeli drużynowy jest autentycznym mistrzem i wodzem swoich harcerzy to czy możliwe jest, że go nie wybiorą? Czy możliwe jest żeby banda, która ma swojego naturalnego wodza – zastępowego, wybrała na swojego przedstawiciela w Radzie Drużyny kogoś innego? Byłoby to dziwne.

Demokratyczne wybory w środowisku społecznym takim jak zastęp czy drużyna harcerska nie mają jednak większego sensu. W prawidłowo działającej drużynie, drużynowy, przyboczni i zastępowi są autentycznymi mistrzami i wodzami swoich chłopaków. Przywództwo i wynikająca stąd hierarchia w grupie opiera się na posiadanym autorytecie. Wybory byłyby potrzebne gdyby owa hierarchia w grupie była zafałszowana. Takie zafałszowanie naturalnej hierarchii tworzącej się w grupie rówieśniczej byłoby możliwe tylko pod wpływem zewnętrznych, obcych chłopięcemu światu, nacisków ze strony dorosłego otoczenia. Wybory mogłyby być wtedy sposobem na przywrócenie naturalnych i prawdziwych relacji społecznych w drużynie. Byłyby lekarstwem na chorobę. My jednak zakładamy, że co jak co, ale na tego typu choroby drużyna harcerska cierpieć nie może.

Trudno sobie wyobrazić drużynę, w której chłopcy uznają za swego wodza kogoś innego niż drużynowy. Taka drużyna nie ma racji bytu i nie przetrwa nawet miesiąca. Podobnie jest w zastępach. Jeżeli zastępowy nie potrafi porwać chłopaków za sobą, zastęp po prostu się rozpada i żadne najbardziej nawet demokratyczne wybory tego nie zmienią. Na tym etapie rozwoju społecznego chłopcy po prostu nie potrzebują demokracji. Potrzebują natomiast autentycznych autorytetów wywodzących się ze środowiska rówieśniczego i silnego przywództwa.
    
Wybory do Rady Drużyny byłyby zatem grą pozorów, a więc dostarczały szkodliwych wzorców życia społecznego.

Drużynowy, który cieszy się naturalnym autorytetem wśród harcerzy i który dba o to aby system zastępowy działał poprawnie, a w szczególności oto aby zastępowi byli autentycznymi wodzami swoich zastępów, może po prostu sam powołać funkcyjnych w skład Rady Drużyny i będzie to uznane za sytuację całkowicie naturalną.  Nikt tego nie zakwestionuje, a na pewno nie chłopcy. 
 

Kompetencje Rady Drużyny

Jeżeli drużynowy zdecyduje się powołać Radę Drużyny powinien wcześniej bardzo dokładnie przemyśleć jakie kompetencje jej przyznać. Nie ma na to żadnych gotowych recept. Za każdym razem instruktor musi sam ocenić swoje własne zdolności zapanowania nad trudnym do okiełznania żywiołem oraz stopień wyrobienia i odpowiedzialności członków rady.

Trzeba w tym miejscu bardzo dobitnie podkreślić, że kompetencje rady skrojone ponad miarę wyrobienia jej członków mogą doprowadzić do sytuacji, w której drużynowy będzie zmuszony negować niektóre jej ustalenia. Pod względem wychowawczym jest to sytuacja bardzo niekorzystna i należy zrobić wszystko aby się przed taką ewentualnością skutecznie zabezpieczyć.

To jest jeden z trudniejszych elementów pracy z Radą Drużyny. Dla bezpieczeństwa,  zalecałbym przyjęcie żelaznej zasady polegającej na tym, że drużynowy może przyznawać i odwoływać kompetencje rady w dowolnym czasie. To pozwala elastycznie reagować na zmieniającą się sytuację. Przenoszenie tu wzorców ze świata polityki nie ma najmniejszego sensu. Gdybyśmy bowiem zastosowali te wzorce to bardzo łatwo byłoby nadać radzie nowe uprawnienia, a strasznie trudno byłoby je odebrać. W efekcie prowadziłoby to do systematycznego wzrostu uprawnień i kompetencji rady, co nie zawsze byłoby korzystne, a często szkodliwe. Tym się różni wychowanie od polityki.

Rosnące z roku na rok kompetencje rady nie mogą być zjawiskiem korzystnym z wychowawczego punktu widzenia bowiem, sytuacja kadrowa w drużynie jest bardzo zmienna. Raz mamy zespół bardzo doświadczonych zastępowych, a w kolejnym roku następuje zmiana pokoleniowa i funkcje obejmują ledwie opierzeni młodzicy. Kompetencje rady muszą być dostosowane do poziomu wyrobienia jej członków.  Podobna sytuacja powstaje kiedy doświadczony drużynowy, przekazuje drużynę swemu następcy. Kompetencje Rady Drużyny uszyte na miarę doświadczonego instruktora mogą okazać się zgubne dla zdobywającego dopiero to doświadczenie młodego drużynowego. Spadek po poprzedniku w postaci nadmiernych uprawnień rady mógłby doprowadzić do pojawienia się konfliktów o bardzo negatywnych konsekwencjach. 

Z drugiej jednak strony płynność kompetencji rady jest czynnikiem bardzo osłabiającym jej powagę. Gdyśmy ten fakt lekceważyli, to w zasadzie przekreślilibyśmy wszystko co można dzięki instytucji Rady Drużyny osiągnąć. Dlatego z pełnym przekonaniem mogę polecić praktykę nadawania radzie określonych kompetencji raz do roku, podczas planowania pracy drużyny. Zwykle jest to we wrześniu. Wtedy drużynowy ma już wiedzę, kto obejmie jaką funkcję, czyli zna skład Rady Drużyny. Może dokonać oceny możliwości jej członków i swoich własnych. Dobrą praktyką jest powoływanie Rady i nadawanie jej uprawnień w pierwszym po obozie rozkazie drużyny. Konsekwentne trzymanie się tego zwyczaju sprawi, że chłopcy będą przyjmować coroczne, niezbędne korekty jako coś naturalnego. Jednocześnie zaś z góry określone na cały kolejny rok i formalnie nadane kompetencje będą tworzyły znamiona sytuacji stałej i przewidywalnej. W takim przypadku drużynowy powinien jak ognia unikać konieczności odbierania przyznanych radzie kompetencji. Natomiast ich poszerzenie zawsze jest możliwe i wskazane.

Warto pamiętać, że im większe są kompetencje Rady Drużyny tym lepsze efekty wychowawcze się dzięki niej osiąga.   Sztuka znalezienia odpowiedniej równowagi pomiędzy tym co wskazane a tym co możliwe jest właśnie najcenniejszą umiejętnością w prowadzeniu pracy z kadrą tym sposobem.

Spróbujmy teraz przyjrzeć się jakiego typu kompetencje można nadawać Radzie Drużyny. Pogrupowałem je w kilka charakterystycznych dziedzin i prezentuję w formie stopniowalnej od najmniej do najbardziej zaawansowanych.

Planowanie pracy drużyny i kontrola realizacji planu
To powinien być pierwszoplanowy obszar wpływów Rady Drużyny.

  • Zgłaszanie własnych propozycji i opiniowania propozycji drużynowego
    Nie widzę potrzeby i uważam, że byłoby to szkodliwe gdyby zastępowi znali i opiniowali tę część planu pracy, w której wyznacza się cele wychowawcze i określa  środki realizacji. Natomiast na poziomie zadaniowym ich opinia może być bardzo przydatna drużynowemu, który dzięki temu ma szybki sygnał czy jego propozycje są wystarczająco atrakcyjne. Najszczęśliwszą sytuacją jest ta kiedy zastępowi sami zgłaszają swoje propozycje do planu pracy. Propozycje te bez wątpienia będą atrakcyjne, a w dodatku zaangażowanie zastępowych w ich realizację będzie znacznie większe niż w przypadku zadań wymyślonych przez drużynowego.
  • Podział zadań wynikających z planu pracy oraz kontrola i ocena ich realizacji
    Inną pracą, którą z wielkim pożytkiem może wykonać Rada Drużyny, jest planowanie na poziomie operacyjnym czyli podział zadań na mniejsze fragmenty oraz  kontrola i ocena ich realizacji. Pozwalając chłopcom współdecydować w tych sprawach osiągamy to, że bardziej przejmują się wyznaczonymi przez siebie terminami i zakresem obowiązków. To sprzyja wyrabianiu odpowiedzialności. Przy okazji uczymy ich planowania, konsekwencji w dążeniu do celu, elastycznego reagowania na zmieniające się warunki wykonywanych zadań wreszcie wyciągania wniosków z popełnionych błędów i odniesionych sukcesów. Ucząc planowania i doprowadzania spraw do końca wzmacniamy ich wolę oraz wyposażamy w konkretne umiejętności i nawyki niezwykle przydatne w dalszym życiu.
  • Nagradzanie harcerzy za ich postawę i wkład pracy w realizację przedsięwzięć drużyny
    Warto wiedzieć, że dla chłopca w wieku harcerskim bardziej od pochwał płynących ze strony świata dorosłych, liczy się uznanie wyrażone przez rówieśników. Jeżeli jeszcze są to rówieśnicy obdarzeni pewnym autorytetem w grupie to uznanie takie warte jest podwójnie. Nie skorzystać z tego zjawiska, byłoby czystym marnotrawstwem. Dlatego Rada Drużyny powinna często korzystać z możliwości wyrażania swego uznania dla wyróżniających się chłopców. To zawsze działa motywująco. Natomiast, jeśli chodzi o kary, lepiej jest gdy ta kwestia pozostaje całkowicie w rękach instruktora.  

Gospodarka drużyny
Na tym polu Rada Drużyny może i powinna mieć jak najszersze uprawnienia.

  • Kontrola wpływów i wydatków drużyny
    Finanse i polityka sprzętowa drużyny powinny być całkowicie transparentne. Każdy, nawet osoba postronna, powinna mieć możliwość wglądu do dokumentacji gospodarczej. Mamy wszak do czynienia z pieniędzmi społecznymi. Tak więc zastępowi mogą z wielkim pożytkiem dla drużyny kontrolować książkę finansową czyli wpływy i wydatki drużyny oraz książkę magazynową czyli gospodarkę sprzętową.
  • Decydowanie o sposobie przeznaczenia zarobionych pieniędzy
    Dlaczego funkcyjni drużyny nie mieliby też decydować o sposobie wykorzystania zarabianych przez drużynę pieniędzy? Świadomość celu na jaki zdobywane są środki bardzo podnosi stopień motywacji, zwłaszcza gdy samemu miało się udział w ich wyznaczaniu. A oni przecież kierują podległymi sobie zespołami. Ich motywacja przekłada się na zaangażowanie zespołu.
  • Planowanie budżetu drużyny i obozu oraz zatwierdzanie sprawozdań finansowych
    Niezwykle cennym doświadczeniem, i to nie tylko dla zastępowych ale także dla drużynowego, byłoby wspólne przygotowanie budżetu drużyny a następnie ocena sporządzonego przez kwatermistrza sprawozdania finansowego.   Wprawdzie władze harcerskie nie wymagają sporządzania takich dokumentów (i chwała Bogu!), ale ich posiadanie nikomu jeszcze nie zaszkodziło. Wręcz przeciwnie, zespół który potrafi planować swój budżet i kontrolować jego realizację wznosi się w pewnym sensie na wyżyny działalności organizacyjnej. Doświadczenie zdobyte przy tej okazji przez funkcyjnych może się w przyszłości okazać nieocenione.

System zastępowy
Innym obszarem zarządzanym przez Radę Drużyny, może i powinno być funkcjonowanie systemu zastępowego. Skoro powierzamy zastępowym tak odpowiedzialne zadanie jak prowadzenie własnych zastępów, to dlaczego nie mielibyśmy dopuścić ich do czynności polegających na koordynacji i ocenie tej pracy.

  • Prowadzenie rocznej punktacji między zastępami
    Jedną z najchętniej stosowanych form oceny pracy zastępów jest prowadzenie stałego współzawodnictwa pomiędzy nimi. Ocenę wykonanych zadań i innych aspektów pracy ujętych w regulamin takiego współzawodnictwa oraz przyznawanie punktów wynikających z tej oceny można bez obaw powierzyć niemal każdej Radzie Drużyny. Dzięki temu osiągamy kilka korzystnych efektów. Zastępowi  starając się uzyskać jak największą punktację dla swoich zastępów, a więc walcząc na radzie o wspólny interes zespołu, który reprezentują i za który odpowiadają, jeszcze silniej się z tym zespołem identyfikują. Ponadto, uczą się bardzo przydatnej w życiu umiejętności – formułowania sprawiedliwych sądów – muszą wszak swój głos w dyskusji uzasadniać. Uczą się też bronić własnych racji i wyciągać wnioski wynikające z krytycznej oceny własnego zespołu. W ten sposób zdobywają niezwykle cenne doświadczenie, które przyda im się później w działalności publicznej. 
  • Uchwalanie regulaminu rocznej punktacji między zastępami
    Bardziej wyrobione zespoły mogą proponować zmiany w regulaminie współzawodnictwa między zastępami. W ten sposób wzmacniamy motywację zastępowych do starań o dobre wyniki. O wiele większą frajdę sprawia bowiem ściganie się w dziedzinie, w której chce się ścigać niż w takiej która jest traktowana jak dopust boży. 
  • Opiniowanie kandydatów na zastępowych
    Kiedy mamy do czynienia z doświadczonymi zastępowymi możemy pytać ich o opinię na temat kandydatów na zastępowych. Bardzo często jest tak, że rówieśnicy o wiele więcej wiedzą o swoich kolegach niż drużynowy. Wiem z doświadczenia, że kandydaci na zastępowych wskazani przez rówieśników przeważnie sprawdzają się na swych funkcjach. Chłopcy instynktownie wyczuwają, w którym z kolegów drzemie prawdziwy przywódca. Wiedzą też o wiele więcej na temat prawdziwych postaw swoich kolegów. Jeżeli tylko są odpowiednio wyrobieni ideowo czyli mają świadomość jakie warunki powinien spełniać kandydat na zastępowego, na pewno potrafią dobrze doradzić drużynowemu. Wtedy jest duża szansa uniknąć przykrych rozczarowań i błędów.
  • Rozstrzyganie sporów pomiędzy zastępami
    Jeżeli Rada Drużyny składa się z na prawdę doskonale wyrobionych chłopców, można jej ostrożnie powierzyć funkcje rozstrzygania niektórych sporów pomiędzy zastępami. Do takich sporów często dochodzi na przykład w wyniku zdarzeń mających miejsce podczas gier i zawodów. Aktywny udział w rozpatrywaniu tego typu spraw pozwala zdobyć niezmiernie cenne doświadczenie, przydatne każdemu obywatelowi, który angażuje się w życie publiczne.   

System stopni
Wątkiem przewodnim, głównym polem metodycznej pracy w drużynie harcerzy jest zdobywanie stopni. Jest to bardzo delikatna materia bowiem graniczy z obszarem wyłącznych kompetencji drużynowego jako tego, który ma za zadanie oddziaływać indywidualnie na każdego z harcerzy. To on odpowiada za jakość tego oddziaływania. Dlatego Rada Drużyny, w której tylko drużynowy (instruktor) posiada kompetencje do prowadzenia tej pracy, nie powinna w nią zbytnio ingerować. Nie mniej są to kwestie bardzo ważne dla chłopców i bardziej doświadczeni zastępowi, często przejawiają ambicję posiadania wpływu na proces zdobywania stopni w drużynie. Jeśli już oczekiwania takie się pojawią, odmawiać im tego byłoby nierozsądne. Trzeba zatem znaleźć takie obszary, w  których ich, potencjalnie niedojrzałe, opinie nie zaszkodzą pracy drużynowego. Zdobywanie stopnia odbywa się na dwóch polach. Pierwszym i najważniejszym z metodycznego punktu widzenia jest indywidualna próba na stopień, która służy kształtowaniu pożądanych postaw. Ten obszar powinien pozostać domeną wyłączności instruktora. Ale jest i pole drugie - zdobywanie wiedzy i umiejętności określonych wymaganiami stopnia. Ten obszar z punktu widzenia wychowawczego ma znaczenie drugorzędne. Ale w przeświadczeniu harcerzy to właśnie on jest pierwszoplanowy. Zatem to właśnie może być polem, na które Rada Drużyny będzie miała pewien wpływ.

  • Wprowadzanie i usuwanie własnych (obowiązujących w drużynie) dodatkowych wymagań na poszczególne stopnie
    Regulaminowe wymagania dotyczące wiedzy i umiejętności na poszczególne stopnie mają charakter minimum obowiązującego w całej organizacji. Drużynowy może je uzupełnić o dodatkowe umiejętności obowiązujące harcerzy w jego drużynie. Na przykład drużyny specjalnościowe często wprowadzają dodatkowe wymagania dotyczące swojej specjalności. Innym powodem wprowadzenia tego typu uzupełnień jest ambicja wyróżniania się na tle innych drużyn poziomem wyszkolenia harcerzy. Decyzję w tych sprawach drużynowy może z powodzeniem konsultować ze swoją radą. W ten sposób funkcyjni uzyskują wpływ na najważniejszy obszar pracy harcerskiej. A będąc wewnętrznie przekonanym do podwyższonych wymagań, tym skwapliwiej będą w swych zastępach podejmować działania zmierzające do ich realizacji.   
  • Decyzja o dopuszczenia harcerza do biegu harcerskiego
    Dopuszczenie harcerza do próby końcowej na stopień (biegu harcerskiego) uzależnione jest od spełnienia kilku warunków. Pierwszy to uzyskanie pozytywnej oceny wykonania wyznaczonych zadań próby indywidualnej. To jest obszar zarezerwowany wyłącznie dla instruktora. Drugim warunkiem jest posiadanie w karcie zdobywania stopnia (takim harcerskim indeksie) poświadczeń zdobycia wszystkich wymaganych wiadomości i umiejętności. Często zdarza się, że „za pięć dwunasta” harcerzom brakuje paru poświadczeń. W takim przypadku drużynowy może skorzystać z rady swoich funkcyjnych. Niekiedy, w drużynach wprowadzany jest trzeci warunek dopuszczenia do biegu. Jest nim pozytywna ocena zaangażowania chłopca w pracę zastępu i drużyny.  Oceny takiej z powodzeniem może dokonać Rada Drużyny wysłuchawszy raportu zastępowego i pozostałych funkcyjnych kierujących przedsięwzięciami, w których oceniany chłopiec powinien uczestniczyć. Debaty jakie toczyć się będą w tych sprawach pomiędzy członkami rady, dostarczą im bardzo cennych doświadczeń. Ponadto ocena wyrażona przez rówieśników ma przeważnie bardzo duże znaczenie dla chłopców.

Przytoczony tu przykładowy katalog kompetencji RD nie jest oczywiście zamknięty. Każdy drużynowy bez wątpienia potrafi go poszerzyć. Podałem te przykłady po to aby zwrócić uwagę na charakter kompetencji rady.

Nie mogą być to uprawnienia wkraczające bezpośrednio w kwestie wychowania co jest domeną zarezerwowaną wyłącznie dla instruktora.

 

Możliwość inspirowania pracy zastępów

Pamiętając czym się charakteryzuje naturalna banda rówieśnicza czyli zastęp harcerski, nie można sobie pozwolić na odgórne narzucanie mu czym ma się zajmować. Wszystko co się dzieje w zastępie musi wynikać z chęci i pomysłów chłopców. Drużynowy, któremu wszakże zależy na tym aby czas spędzany przez chłopców na zbiórkach zastępów nie był czasem straconym, a wręcz przeciwnie by przynosił im wymierne korzyści, staje przed pytaniem jak dyskretnie inspirować pracę zastępów.  By mieć na to wpływ wystarczy zainspirować zastępowych, a ci są członkami Rady Drużyny. Umiejętnie pracując z radą można bardzo skutecznie wpływać na to co zastępy będą robić na swoich zbiórkach jednocześnie niczego nikomu nie narzucając.

  1. Planowanie pracy drużyny
    Kiedy Rada Drużyny planuje jakie działania podejmie drużyna, jakie zawody i gry zostaną  rozegrane na zbiórkach i biwakach i gdy uda się do tej pracy wciągnąć zastępowych, można mieć pewność, że pod wpływem tej inspiracji, w ich głowach zrodzą się pomysły, co robić ze swoimi zastępami by jak najlepiej odnaleźć się działaniach drużyny.
  2. Przygotowywanie zadań drużyny
    Można też inspirować pracę zastępów w sposób bardziej bezpośredni. Przygotowując jakiekolwiek zadanie drużyny; zbiórkę, biwak, akcje naborową, służbę, itd powinno się to traktować jako zadanie złożone z kilku mniejszych zadań wykonywanych przez zastępy. Kiedy zastępowy otrzyma zadanie przygotowania i przeprowadzenia gry, ugotowania posiłków, skompletowania sprzętu, rozwieszenia plakatów ma już gotowy pomysł na zbiórkę swojego zastępu.
  3. Roczne współzawodnictwo między zastępami
    Stopień inspiracji zależy od tego co jest przedmiotem oceny w takim współzawodnictwie. Jeśli tylko obrzędowość, umundurowanie i frekwencja na zbiórkach, to oczywiście wielkiego pożytku z tego nie będzie. Ale jeśli zastępy będą mogły zdobywać znaczące punkty za zorganizowanie własnej wycieczki,  za wyniki w zawodach organizowanych podczas zbiórek drużyny, za każdy zdobyty przez swego członka stopień i sprawność, za udział i wyniki w zlotach i konkursach organizowanych przez władze harcerskie, wtedy dostarczamy chłopcom dodatkowych motywacji do tego by zastępy pożytecznie wykorzystywały swoje zbiórki.
  4. Gry i zawody pomiędzy zastępami
    Kiedy podczas planowania z radą, kolejnej zbiórki drużyny, zapadnie decyzja, że zostanie na niej przeprowadzona gra wymagająca umiejętności poruszania pomiędzy okolicznymi podwórkami przy wykorzystaniu ukrytych przejść, możemy być pewni, że zastępowi wykorzystają kolejne zbiórki swoich zastępów na zdobycie kodów do domofonów i dokładne zwiady w poszukiwaniu przejść po dachach i piwnicach. Kiedy ustalimy, że na najbliższej wycieczce przeprowadzony zostanie konkurs na najbardziej wymyślne danie przygotowane w warunkach polowych, zastępowi wykorzystają kolejne zbiórki na ćwiczenie umiejętności budowania kuchni polowych oraz eksperymenty kulinarne. Postępując w podobny sposób, można bardzo precyzyjnie sterować pracą wszystkich zastępów jednocześnie niczego zastępowym nie narzucając.
  5. Omawianie odbytych zbiórek zastępów 
    Podczas spotkań Rady Drużyny drużynowy może prosić zastępowych o słowne raporty na temat tego jak wyglądały ostatnie zbiórki zastępów i ich ocenę. Ten element spotkań rady daje drużynowemu wiedzę na temat aktywności zastępów, a zastępowym okazje do podzielenia się swoimi pomysłami i skorzystania z pomysłów innych. Jest też czynnikiem motywującym. Wiedząc, że na kolejne radzie trzeba się będzie przed całą kadrą drużyny pochwalić swoimi osiągnięciami, zastępowy otrzymuje bodziec do większych starań.

Zastosowanie każdego z tych środków wymaga od drużynowego sporego taktu i okazania zastępowym zaufania. Cóż to byłby za pożytek z zastępowych gdyby nie można im było takiego zaufania okazać. Doświadczenie uczy, że kiedy tylko okazuje się chłopcom zaufanie i traktuje się ich poważnie, odpłacają się zaangażowaniem i odpowiedzialnością.   Dzięki temu, wymienione tu techniki wpływania na podnoszenie jakości pracy zastępów, są równie skuteczne jak ręczne sterowanie przy pomocy rozkazów i poleceń, ale o ileż bardziej wartościowe pod względem wychowawczym.

 

Formalny charakter Rady Drużyny

Warto zwrócić uwagę na formalny charakter instytucji Rady Drużyny. Na wstępie wspominałem, że jest to dobry sposób wykorzystania w metodyce harcerskiej, jednego z metodycznych środków oddziaływania, który nazywam „grupą formalną” lub „organizacją”. Dla porządku warto też przypomnieć to co zostało podkreślone na wstępie. Jest to zupełnie inny środek niż „grupa nieformalna” który w drużynie harcerskiej przybiera postać zastępu.

To rozróżnienie ma bardzo istotne znaczenie metodyczne. Wynika z niego cenna wskazówka dotycząca formy działania Rady Drużyny i charakteru jej spotkań (zebrań). Otóż nie ma sensu, a nawet co zaraz wyjaśnię, może być szkodliwe udawanie, że rada jest grupą nieformalną i przenoszenie na jej teren form właściwych dla pracy zastępu. 

Przypomnijmy sobie jakiego typu niedogodność metodyczna kryje się w zastosowaniu alternatywnej formy prowadzenia pracy  w funkcyjnymi w drużynie harcerskiej. Chodzi o zastęp zastępowych, który w istocie nie jest ale usiłuje udawać, że jest normalnym zastępem czyli grupą nieformalną. Niedogodność ta polega na tym, że zastępowi tracą zainteresowanie swoimi zastępami i zaczynają się silnie utożsamiać się z zz-tem. Bierze się to stąd, że psychika chłopca w wieku harcerskim nie potrafi sobie poradzić z równoległą przynależnością do dwóch różnych, nieformalnych grup rówieśniczych. Psychika ta jest jeszcze na tyle niedojrzała, że chłopiec musi wybrać, do której bandy chce należeć i tej oddaje się całkowicie. Atrakcyjność zastępu zastępowych sprawia, że najczęściej zastępowi wybierają swoje własne towarzystwo i towarzystwo drużynowego, działalność adekwatną do ich zainteresowań i możliwości, a pracę ze swoimi zastępami traktują jak zesłanie - harówkę którą trzeba „odwalić” tylko po to aby mieć przepustkę do grupy, która stała się dla nich najważniejsza – czyli zz-tu. Czynnikiem, który w takiej sytuacji potrafi jeszcze podtrzymać zainteresowanie własnym zastępem, jest chęć utrzymania swojej wodzowskiej pozycji w nim. Z tym, że przewodzenie grupie chłopców wyłącznie z taką motywacją prowadzi nieuchronnie do tego co zwykło się nazywać „chorym wodzostwem” i w konsekwencji wypacza charaktery wszystkich, którzy w tym uczestniczą.  W ten sposób łatwo jest doprowadzić do całkowitego załamania się pracy systemem zastępowym, a nawet częściowej demoralizacji.

Formalny charakter Rady Drużyny jest naturalnym zabezpieczeniem przed tego typu zjawiskami. Zastępowy intuicyjnie rozróżnia bowiem dwa porządki w jakich funkcjonuje. Potrzebę przynależności do bandy rówieśniczej i przewodzenia jej zaspokaja w swoim własnym zastępie. Rada Drużyny mając zupełnie inny, formalny charakter, nie konkuruje z zastępem. Mało tego, nie tylko nie konkuruje ale jeszcze dopełnia zachodzące tam oddziaływania. Była już o tym mowa. Zastępowy jest w radzie przedstawicielem i reprezentantem swego zastępu jako grupy i każdego z jego członków z osobna. Musi pilnować i walczyć o ich interesy. A dla zdrowo rozwijającego się chłopca, to o co musiał walczyć ma znacznie większą wartość od tego co dostał lub kupił bez wysiłku. Innymi słowy, przedstawicielski charakter działalności zastępowego w Radzie Drużyny jeszcze bardziej zbliża go do swojego zastępu i sprawia, że poświęca się mu bez reszty.

Dlatego formalny charakter Rady Drużyny powinien być na każdym kroku umiejętnie podkreślany.
Jednym ze sposobów jest odpowiednia terminologia. Rada Drużyny nie odbywa zbiórek, ale spotkania lub zebrania. Nazewnictwo to stosuje się właśnie po to, aby nawet na tym poziomie podkreślać różnicę.

Trudno jednak wyobrażać sobie zebrania Rady Drużyny w takiej formie jaka właściwa jest dla świata dorosłych. O stole prezydialnym za którym siedzi drużynowy z przybocznymi, o mandatach do głosowania, nie ma oczywiście mowy. Spotkania Rady Drużyny mogą i powinny odbywać się przy ognisku albo w innych klimatycznych, charakterystycznych dla harcerstwa miejscach.
 
Powinny natomiast zostać zachowane  niektóre, najbardziej charakterystyczne formy dla tego typu formalnych sytuacji.

  • Przewodniczący zebrania – jest nim z urzędu drużynowy. Może to też być jeden z wyznaczonych przez drużynowego przybocznych. Osoba ta prowadzi spotkania i odpowiada za jego przebieg, rezultaty i dokumentację.
  • Porządek zebrania – powinien być znany z odpowiednim wyprzedzeniem tak aby członkowie rady wiedzieli jakie sprawy będą omawiane i jakie decyzje będą podejmowane oraz by mogli się do tego przygotować.
  • Wnioski formalne – czyli wnioski w sprawie porządku obrad i sposobu ich prowadzenia można włączyć do praktyki zebrań rady jeżeli jej członkami są funkcyjni doświadczeni w tej materii.  W przypadku mniej doświadczonych zastępowych można spokojnie z tego zrezygnować.
  • Dyskusja – każda omawiana sprawa powinna być przedyskutowana z udziałem każdego kto chce zabrać głos.
  • Głosowania – powinny być formalnym sposobem wyrażania opinii rady w omawianych sprawach. Głosowanie kończy dyskusję i służy podjęciu wspólnej decyzji.
  • Protokół – zebrania rady mogą być protokołowane przez stałego sekretarza lub osoby każdorazowo wyznaczane do tego zadania. Od protokołowania zebrań można odstąpić gdy mamy do czynienia z radą złożoną z mało doświadczonych funkcyjnych i posiadającej wąskie uprawnienia.
  • Konkretny rezultat zebrania – są to podjęte decyzje spisane w formie opinii, wniosków, uchwał, itp. Ważne jest aby miały formę pisemną i były dołączone do protokołu. Zamykanie każdej omawianej sprawy konkretną decyzją ma ogromne znaczenie dla praktycznego i wychowawczego sensu funkcjonowania rady.
  • Dokumentacja rady – powinna być prowadzona starannie i przechowywana w bezpiecznym miejscu ale tak by można było z niej korzystać. Powinny się na nią składać protokoły z zebrań i przyjęte dokumenty (uchwały, wnioski, opinie).
  • Regulamin wewnętrzny rady – powinien opisywać formalne procedury zgodnie z którymi prowadzone są zebrania i podejmowane decyzje. Przygotowanie, a potem nowelizowanie takiego regulaminu to bardzo cenne doświadczenie dla każdego kto w tym będzie uczestniczył. 

Jest rzeczą zrozumiałą, że to drużynowy zdecyduje, które z tych formalnych atrybutów rady znajdą zastosowanie w jego drużynie. Warto przy tym pamiętać, że im bardziej upodobnimy charakter działalności rady do powszechnie obowiązujących procedur demokratycznych, tym lepszych dostarczymy wzorców, większych umiejętności  i bardziej wartościowych nawyków. Z drugiej jednak strony zbyt sformalizowane procedury mogą utrudnić działalność rady, zwłaszcza złożonej z niedoświadczonych chłopców, a także mogą w pewnym zakresie zniechęcać ich do udziału zebraniach. Każdy drużynowy musi sam znaleźć właściwy dla konkretnej sytuacji balans.
 


Czy Rada Drużyny spełnia kryterium oddziaływania naturalnego?

Pytanie to powinno zostać postawione ze względu na oczywiste wątpliwości jakie nasuwają się w związku pięcioma kardynalnymi zasadami metody harcerskiej. Jedną z nich jest zasada oddziaływania naturalnego.

Nie ulega żadnej wątpliwości, że działalność Rady Drużyny nie ma wiele wspólnego z naturalną aktywnością podejmowaną przez chłopców w wieku harcerskim. Jest to ewidentnie wytwór świata dorosłych. Fakt ten może budzić pewne opory przed zaimplementowaniem tego sposobu pracy z funkcyjnymi do metodyki harcerskiej.

Z drugiej jednak strony, obawy przed zakłóceniem naturalnego charakteru oddziaływania można rozwiać biorąc pod uwagę naturalne psychiczne potrzeby rozwojowe wieku harcerskiego, które mogą zostać zaspokojone dzięki zastosowaniu tego środka.

Pierwszą i najistotniejszą z tych potrzeb jest pragnienie bycia dorosłym.
Pragnienie to pojawia się w psychice chłopców z początkiem wieku harcerskiego. Wcześniej, dziecko (zuch) pragnienia takiego zupełnie nie odczuwa. Całkowicie akceptuje fakt bycia dzieckiem i bardzo dobrze się w tej roli czuje. Zmiana tego nastawienia następuje w chwili gdy rozwój społeczny wchodzi fazę spontanicznego łączenia się chłopców w bandy rówieśnicze. Jest to sygnał mówiący o tym, że psychika chłopca dojrzała do rozpoczęcia procesu uwalniania spod kurateli rodziców i wybijania się na samodzielność. Banda rówieśnicza (zastęp) jest środowiskiem społecznym, w którym rodzice nie mają już nic do powiedzenia i gdzie nikt nie traktuje chłopca jak dziecko. Takiego właśnie otoczenia społecznego chłopiec w tej chwili najbardziej potrzebuje. Nic dziwnego, że relacje jakie łączą chłopca z tym całkowicie dla niego nowym, a tym samym pociągającym otoczeniem społecznym potrafią być bardzo silne. 

Z tym właśnie okresem rozwojowym łączy się zjawisko wykorzystywania przez chłopców zewnętrznych atrybutów dorosłości. W naszej kulturze, dodawanie sobie powagi polega najczęściej na paleniu papierosów i piciu alkoholu mimo, że papierosy i alkohol wcale chłopcu nie smakują. Pociąga go to tylko dlatego, że czynności te zarezerwowane są dla dorosłych. W ten sposób chłopcu wydaje się, że uchylił drzwi do dorosłości, że skoro pije i pali to znaczy, że dojrzał do tego momentu, od którego powinno się go traktować  jak osobę dorosłą. Pogoń za powierzchownymi  atrybutami  dorosłości często bywa zjawiskiem szkodliwym, mogącym wykrzywić psychikę chłopca.

Metoda harcerska potrafi wiele takich „szkodliwych” zjawisk wykorzystać do tego by pracowały na prawidłowy rozwój człowieka. W tym konkretnym przypadku warto zauważyć, że zasiadanie w Radzie Drużyny, też jest takim atrybutem dorosłości. Z tym, że zupełnie nie szkodliwym, a wręcz przeciwnie - niezwykle pożytecznym.    

Inną potrzebą jaka pojawia się po pewnym czasie zbierania doświadczeń w nowej roli podmiotu życia społecznego w grupie rówieśniczej jest pragnienie odgrywania ważnych ról społecznych.

Dotyczy to chłopców nieco starszych, znajdujących się w drugiej połowie harcerskiego okresu rozwoju czyli mniej więcej po 13 roku życia. Jest to kolejny przyczynek do wyjaśnienia czemu na funkcjach zastępowych lepiej sprawdzają się chłopcy nieco starsi. Wcześniej potrzeba taka nie była odczuwana, bowiem chłopiec nie miał jeszcze większych doświadczeń społecznych i nie uświadamiał sobie w pełni jakimi prawami to życie się rządzi. Odkrycie, że w każdej grupie kształtuje się pewna hierarchia społeczna sprawia, że zdrowo rozwijający się chłopiec pragnie zająć w niej jak najwyższą pozycję. Posiadany stopień harcerski, pełniona funkcja i możliwość zasiadania w Radzie Drużyny jest tym co odzwierciedla pozycje chłopca w drużynie, a jednocześnie mobilizuje go starań by tę pozycje zdobyć i utrzymać. Przy czym warto zauważyć, że jest to na razie motywacja nie nazbyt dojrzała, podobna do tej jaka wytwarzana jest przez instynkt rywalizacji. Choć trzeba powiedzieć, że jest bardzo skuteczna.

Z czasem jednak zaczynają się zmieniać formy zaspakajania potrzeby odgrywania ważnej roli społecznej. Przewartościowuje się znaczenie słowa „ważna”. Wraz ze wzbogacaniem swoich doświadczeń społecznych, chłopieć uświadamia sobie, że wspólnota społeczna bardziej docenia to co się dla niej robi pożytecznego niż to jaki nosi się stopień i kolor sznura funkcyjnego. Do takiej konkluzji łatwiej jednak dojść wtedy gdy ma się rzeczywiście okazję robić coś pożytecznego i obserwować reakcję otoczenia. To jest właśnie moment, w którym łatwo jest namówić chłopca do pełnienia służby społecznej. Przypada to na początek wędrowniczego okresu rozwoju, a więc w wieku powyżej 14-15 roku życia. Działalność w Radzie Drużyny staje się wtedy postrzegana jako forma służby dla własnej wspólnoty rówieśniczej jaką jest zastęp i drużyna. Praca ta dostarcza wielu okazji by inicjować i robić rzeczy naprawdę pożyteczne i społecznie doceniane.


Wnioski

Harcerski system wychowania sprzyja rozwojowi osobowości w każdej dziedzinie. Jednak największą skuteczność wykazuje w obszarze rozwoju społecznego. Warto zwrócić uwagę, że wprowadzenie do metodyki harcerskiej instytucji Rady Drużyny jeszcze bardziej wzmaga tę skuteczność.

Sam fakt istnienia tej instytucji dostarcza wszystkim chłopcom w drużynie wartościowych wzorców życia społecznego, dodajmy wzorców bardzo przydatnych zwłaszcza w społeczeństwach demokratycznych. Jednocześnie mobilizuje do podejmowania wysiłków w pracy nad sobą (zdobycie stopnia, założenie własnego zastępu), zmierzających do osiągnięcia wysokiej pozycji w grupie, której wyznacznikiem jest możliwość współdecydowania o najistotniejszych dla niej sprawach.      

Członkowie Rady Drużyny w toku dobrze zorganizowanej pracy odnoszą ponadto wiele istotnych, dodatkowych korzyści wychowawczych. Nabywają wiele cennych umiejętności i nawyków. Wyrabiają w sobie najbardziej wartościowe z punktu widzenia wychowania obywatelskiego postawy.  Wszystko to sprawia, że drużynowi harcerscy powinni w swojej praktyce instruktorskiej jak najszerzej stosować ten środek oddziaływania.

Zanim jednak drużynowy zdecyduje się go zastosować powinien dokonać oceny własnych możliwości. Chodzi o odpowiedź na pytanie czy dam radę zapanować nad uwolnionym żywiołem? Czy potrafię pracować z radą tak aby nie prowokować konfliktów? Kto nie czuje w sobie takiej mocy niech się lepiej za to nie bierze.

hm. Marek Gajdziński - Mazowiecka Chorągiew Harcerzy ZHR