nr 19 - Metoda i program
hm. Marek Gajdziński
Gdy po dziesięciu latach przerwy powróciłem do służby instruktorskiej zdziwiło mnie wiele rzeczy jakie zastałem w ZHR. Jedną z nich była wyraźna awersja okazywana instytucji Rady Drużyny. Od Naczelnictwa po drużynę starano się wprowadzić tzw. system wodzowski. Najwyższymi cnotami harcerskimi stały się karność i posłuszeństwo. Instytucja Rady Drużyny przestała nagle pasować do owej koncepcji wychowania. Stała się passe. A może czas już zdjąć klapki z oczu?
- Odsłon: 7380
hm. Tomasz Maracewicz
Koncepcja kursów „judymowych” dojrzewała we mnie od wielu lat, a inspiracją do niej były doświadczenia Wydziału Misyjnego z Pomorza (przełom lat 80-tych i 90-tych) i aktualne osiągnięcia mazowieckich kursów „Horyzonty”. Jednak dopiero teraz znalazłem w sobie dość sił, by spróbować przekuć pomysł w czyn. A zaczęło się banalnie, od zaskoczenia sposobem, jakim Kamiński „umasowił” ruch zuchowy, sposobem, który zrazu zniechęcił mnie swoją „nieharcerskością”. Otóż Kamiński, przez prawie cztery lata (1933-37), kierując etatowo szkołą Instruktorów zuchowych w Nierodzimiu przeszkolił na skalę przemysłową ponad 1600 zuchmistrzów. I kim byli owi kandydaci na zuchmistrzów? Otóż najczęściej byli nimi szkolni nauczyciele i nauczycielki, i to zwykle bez żadnej harcerskiej przeszłości. Liczyła się dobra zachęta, dobra atmosfera na kursie i „efekt skali” jakby to dziś można powiedzieć. Tak na kamieniu zrodził się ruch zuchowy.
- Odsłon: 5515
hm. Jacek Garboliński
- Odsłon: 4701
Rafał Przybylski
Mam na imię Rafał. Mam 42 lata. Nie jestem alkoholikiem, ale na początku chciałbym przedstawić Wam niektóre zasady obowiązujące na mityngu AA. Jestem lekarzem. Pracuję m.in. z alkoholikami. Wiele się od nich w życiu o życiu nauczyłem. Nie pytam się ich nigdy, czy byli harcerzami i w jakiej organizacji.
- Odsłon: 8307
Agnieszka Kłosowska
Tym razem nie będę pisała o znaczeniu gier i zabaw w życiu dziecka, lecz o dobroczynnym działaniu dotyku. Zaraz któryś z zuchmistrzów (tak, Maćku to do Ciebie) powie mi, że „zły dotyk boli”. Ale nie o to mi chodzi.
- Odsłon: 5509