Wiosenne porządki. Nie spodobał się kilku instruktorom ład panujący w ZHR i na wiosnę postanowili go posprzątać (znowu te Mazowsze). Wysmarowali więc apel do wspólnego czynu i wywiesili w widocznym miejscu. Zaczęli się zgłaszać chętni do sprzątania szybko zapełniając listę.
Nie umknęło to uwadze dozorcy. Najpierw dopisał że jest porządek i nie ma co sprzątać, po czym zerwał kartkę i wywiesił zakaz wywieszania ogłoszeń. Niektórym też pogroził palcem, a nawet postraszył spółdzielnią. Teraz wiadomo kto rządzi na podwórku.
Nad wszystkim czuwa gospodarz domu...